Niemcy. Nowy sposób na wyłudzanie socjalu
27 kwietnia 2018Oszustwo polega na sprowadzaniu do Niemiec obywateli Rumunii i Bułgarii i podpisywaniu z nimi fikcyjnych umów o pracę. Zakontraktowane zarobki nie wystarczają na utrzymanie. W takich przypadkach niemieckie prawodawstwo socjalne przewiduje tzw. uzupełniający zasiłek socjalny. Wypłacane w ten sposób zasiłki kasowane były przez grupy przestępcze.
Jak pisze dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) dopiero w ostatnich dniach niemieckie władze przeprowadziły zmasowane kontrole, aby stwierdzić czy przedstawione umowy o pracę są prawdziwe czy fikcyjne. Skontrolowano 15 firm w Nadrenii Północnej-Westfalii. W co najmniej 17 przypadkach stwierdzono, że podejrzenia potwierdziły się. Kontrolerzy znaleźli także poszlaki wskazujące na handel fikcyjnymi umowami o pracę, za pomocą których wyłudzane były uzupełniające zasiłki socjalne.
Oszustwa na czynszu
Ponieważ niemieckie urzędy socjalne opłacają również czynsze za mieszkania osób korzystających z pomocy społecznej, w wielu przypadkach grupy przestępcze kupowały stare i tanie mieszkania, by wynajmować je po wysokich cenach fikcyjnym pracownikom i kasować pieniądze z urzędu. Jak podaje FAZ, w czasie ostatniej obławy w Nadrenii Północnej-Westfalii stwierdzono, że 90 osób pobierających zasiłek nie mieszka pod podanymi urzędom adresami.
Federalna Agencja Pracy poinformowała, że dokładny rozmiar przestępczego procederu nie jest znany, pewne jest jedynie, że nie są to pojedyncze przypadki. W samej Nadrenii Północnej-Westfalii z uzupełniającej pomocy socjalnej korzysta 21 proc. pracujących tu Bułgarów oraz 5,3% Rumunów.
Niemiecki minister pracy Hubertus Heil (SPD) zapowiedział szczegółowe wyjaśnienie sprawy.
Bartosz Dudek