Niemcy: opłaty za autostrady coraz bliżej
6 lutego 2019Prokurator generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej opowiedział się za odrzuceniem austriackiej skargi w sprawie niemieckich opłat autostradowych. Zdaniem prokuratora Nilsa Wahla, zajmującego się tą sprawą, niemieckie przepisy nie będą dyskryminujące wobec innych obywateli Unii Europejskiej. Austria była innego zdania, dlatego skierowała skargę przeciwko Niemcom do TSUE.
Nils Wahl poinformował, że Niemcy mają prawo do obarczenia kosztami korzystania z autostrad wszystkich uczestników ruchu, także tych z zagranicy. W tej chwili na autostrady łożą głównie niemieccy podatnicy. Prokurator dodał, że zrozumiały jest argument władz w Berlinie, iż niemieccy kierowcy zostaliby obłożeni niewspółmiernie wysokimi kosztami, gdyby musieli jednocześnie płacić podatek drogowy, jak i kupować winiety autostradowe. Plan obniżenia podatku drogowego dla niemieckich kierowców nie jest zatem dyskryminacją kierowców z zagranicy, uznał prokurator.
Opłaty w przyszłym roku
Kontrowersyjny plan pobierania opłat za korzystanie z niemieckich autostrad ma zostać wprowadzony w życie jesienią 2020 roku. Kierowcy będą musieli kupować winiety uprawniające do korzystania z autostrad. Winiety będą musieli posiadać także Niemcy, ale zostanie im jednocześnie obniżony podatek drogowy, więc finansowo nie odczują żadnej różnicy. Austria uważała to za dyskryminację zagranicznych kierowców.
Wysokość opłat będzie uzależniona od pojemności silnika i stopnia emisji szkodliwych substancji. Dziesięciodniowa winieta dla najmniejszych i najbardziej ekologicznych samochodów ma kosztować 2,5 euro. Właściciele starych, kopcących samochodów z dużymi silnikami zapłacą nawet 10 razy więcej. Przewidziano też winietę dwumiesięczną, której cena waha się od 7 do 50 euro.
Wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej należy spodziewać się za kilka tygodni. Trybunał nie jest związany rekomendacją prokuratora generalnego, ale zazwyczaj się z nią zgadza.
szym (afp, dpa)