Niemcy. Pogarszają się nastroje wśród przedsiębiorców
25 stycznia 2016Popularny barometr nastrojów Monachijskiego Instytutu Ifo ponownie spadł o kolejny punkt do poziomu 107. Jest to najniższy wskaźnik nastrojów od roku. Badania przeprowadzono wśród 7 tys. niemieckich przedsiębiorców w przemyśle, handlu i w branży budowlanej. Jenocześnie rzeczywiste wskaźniki konjunkturalne pogorszyły się tylko w niewielkim stopniu (o 0,3 punkta) i nie potwierdzają słabnących nastrojów.
Największy spadek oczekiwań zauważalny jest w prognozach dotyczących rozwoju gospodarczego na najbliższe pół roku - te opadły o 2,2 proc. - Niemiecka gospodarka patrzy z przerażeniem na nowy rok - skomentował Werner Sinn, szef renomowanej placówki Ifo w Monachium.
Tylko handel optymistyczny
Nastroje pogarszają się zwłaszcza w przemyśle przetwórczym, usługach i budownictwie. Także perspektywy tak ważnych gałęzi przemysłu, jak np. branży maszynowej, nie wyglądają dobrze. Tam przedsiębiorcy obawiają się konsekwencji kryzysu w Chinach, głównego odbiorcy niemieckiego eksportu maszynowego i samochodowego. Może się on negatywnie odbić na poziomie tego eksportu.
Zadowolenie panuje natomiast w branży chemicznej - korzysta ona bowiem na niskich cenach ropy na światowych rynkach. Dobre nastroje panują także w handlu, zarówno hurtowym, jak i detalicznym.
Natomiat spore zaniepokojenie wywołują też wysokie wahania kursów na giełdach. To właśnie w sektorze finansowym ekonomiści oczekują najwięcej zamieszania w najbliższym roku. Innym problemem może być dalsza destabilizacja ekonomiczna np. w Rosji, wywołana głównie spadkiem cen ropy.
Mimo obaw eksperci liczą na to, że niemiecka gospodarka nadal będzie rosła. W bieżącym roku prognozy zakładają 1,7 proc. wzrostu. Pozytywnie powinien też wpłynąć na gospodarkę w Niemczech wzrost konsumpcji w kraju. Ekonomiści tłumaczą to rekordowo wysokim zatrudnieniem, wzrostem płac oraz niskimi cenami energii.
dpa, rtr, afp/ Róża Romaniec