Niemcy przeznaczą dalsze 430 mln dla Afganistanu
15 marca 2014Gdy król Afganistanu Amanullah Khan udał się w 1928 roku do Berlina, żeby zacieśnić relacje między obu krajami, był wiele miesięcy w drodze. Dzisiaj można dotrzeć do Afganistanu samolotem w ciągu kilku godzin. Jednak nie bezpośrednio z Frankfurtu do Kabulu. Jeszcze nie.
W przyszłości rząd federalny chce położyć szczególny nacisk na promowanie gospodarki Afganistanu. – Rokrocznie 400 tysięcy młodych Afganek i Afgańczyków wchodzą na rynek zatrudnienia – oświadczył w Berlinie niemiecki minister współpracy gospodarczej i rozwoju Gerd Müller (CSU). – Tych ludzi trzeba wykształcić i zapewnić im pracę, żeby nie stali się w przyszłości trudnym do przewidzenia czynnikiem destabilizującym – dodał minister.
Finansować tam, gdzie powstają miejsca pracy
Zamiast finansować wielkie projekty infrastrukturalne, rząd niemiecki woli zainwestować środki w dziedziny, które generują miejsca pracy; w dużej mierze również dla kobiet.
Pomoc Niemiec koncentruje się głównie na prowincji, na północy Afganistanu.
Za przyszłościowy sektor gospodarki uważa się tam górnictwo. – Jest to niestety dokładnie ten sektor, z którego przemysł niemiecki wycofał się w dużej mierze na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat – zaznaczył Stefan Mair z Federalnego Związku Przemysłu Niemieckiego.
Szanse zatrudnienia widzi jednak w obróbce surowców. Niemieccy specjaliści angażują się tam w szkolenia zawodowe, na które jest w tym kraju ogromne zapotrzebowanie. Niemcy liczą, że strona afgańska będzie kontynuować to zadanie.
Od darczyńcy do inwestora?
Od 2002 roku Niemcy zainwestowały we współpracę rozwojową z Afganistanem 2 mld euro. Do 2017 roku rząd niemiecki chce przeznaczyć na ten cel dalsze 430 milionów.
Nadal niepewna sytuacja bezpieczeństwa, zniechęca wielkie koncerny do inwestowania w tym kraju. Jest to też powód, dla którego rząd zamierza w przyszłości unikać kompleksowych działań w niepewnych regionach.
Pomoc rozwojowa ma być kontynuowana
Müller liczy, że po kwietniowych wyborach prezydenckich rząd afgański podpisze układ o bezpieczeństwie z Waszyngtonem. Od tego porozumienia zależy misja NATO w Afganistanie po wycofaniu bojowych jednostek ISAF.
Minister twierdzi, że organizacje cywilne dysponują na wszelki wypadek własną koncepcją bezpieczeństwa. – ISAF odchodzi, ale współpraca rozwojowa będzie kontynuowana – mówi.
Wysokość niemieckich środków finansowych dla Afganistanu minister uzależnia też od postępu w zwalczaniu korupcji w Afganistanie i sytuacji praw kobiet.
Na rozmowę przez telefon do Pakistanu
- Afganistan boryka się nadal z wielkimi problemami – podkreślił Omar Zakhilwal, minister finansów tego kraju w rozmowie z Müllerem.
Ale pomoc międzynarodowa pchnęła jego kraj o duży krok do przodu. Prostym przykładem jest telekomunikacja: Kiedyś Afgańczycy musieli jechać do sąsiedniego Pakistanu, gdy chcieli zadzwonić do krewnych mieszkających za granicą. Dziś miliony Afgańczyków korzysta z komórek, a kwestie społeczne dyskutuje się w internecie.
- Doprowadziło to do zmian, których nie da się już cofnąć – przyznał Zakhilwal.
DW / Iwona D. Metzner
red. odp.:Alexandra Jarecka