Niemcy ratujący uchodźców w potrzasku na Morzu Śródziemnym
16 kwietnia 2017Statki „Iuventa” organizacji pozarządowej „Jugend rettet” (młodzież ratuje, red.) z Berlina oraz ”Sea-Eye” z Ratyzbony (Regensburg) nadały sygnał „Mayday” do jednostki ratownictwa w Rzymie wzywający o pomoc – poinformowała rzeczniczka organizacji „Jugend rettet” Pauline Schmidt.
Oba statki wzięły na pokład na Morzu Śródziemnych ogółem 600 uchodźców z Afryki i same znalazły się w sytuacji zagrożenia. Jak podaje niemiecka agencja prasowa EPD, żaden ze statków nie jest w stanie manewrować. „Sea-Eya” ma ponadto zepsuty silnik.
Ponieważ pogorszyły się warunki pogodowe, nie można zapewnić ludziom bezpieczeństwa – powiedziała agencji EPD Pauline Schmidt. Ponadto w pobliżu niemieckich statków ratunkowych znajdują się małe łodzie z ogółem 400 uchodźcami. Grozi im zatonięcie, jeśli nie zostaną jak najszybciej przejęci przez inne statki ratownicze.
W odpowiedzi na wezwanie niemieckich ratowników ruszyły wprawdzie na pomoc statki z włoskiej Lampedusy, ale w drodze wzięły na pokład tylu uchodźców z innych łodzi, że musiały zawrócić – poinformowała Schmidt.
W ostatnich dniach duża liczba uchodźców z Afryki udała się w kierunku Europy przez Morze Śródziemne. Rzeczniczka organizacji „Jugend rettet” podkreśliła, że jeszcze nigdy statek „Iuventa” nie wzywał pomocy. Sytuację określiła ona jako dramatyczną.
Jak poinformowała załoga „Sea”-Eye”, statek wziął na pokład 120 osób z tonących pontonów. Obecnie na pokładzie jest 200 osób. Zmarła kobieta w ciąży.
Statek „Iventa” wypłynął na pierwszą akcję ratunkową na Morzu Śródziemnym z Emden latem 2016 roku. Zmieniająca się w określonych odstępach czasowych załoga statku składa się z profesjonalnych marynarzy i ochotników. Wszyscy angażują się w ratowanie uchodźców w ramach wolontariatu i współpracują z jednostką ratownictwa w Rzymie. Organizacja „Jugend rettet”, do której należy statek "Iuventa" – dostosowany do ratownictwa morskiego 33-metrowy kuter rybacki – została utworzona w Berlinie po tym, kiedy w Morzu Śródziemnym zatonęło 800 uchodźców.
Także organizacja pożytku publicznego Sea-Eye e.V. z Ratyzbony powstała z prywatnej inicjatywy. Należą do niej dwa statki ratownicze – dwa 26-metrowe kutry rybackie, które dostosowano do potrzeb ratowania uchodźców. Akcję ratowniczą rozpoczęto w lutym 2016 roku na Morzu Śródziemnym.
Jak podaje Międzynarodowa Organizacja ds.Migracji (IOM), od stycznia 2017 uratowano już 27 tys. migrantów, którzy próbowali z Libii dostać się przez Morze Śródziemne do Europy. Zginęło lub zaginęło przy przeprawach przez morze na pontonach i łodziach 666 osób.
epd / Barbara Cöllen