Rząd RFN planuje operację ratunkową w Afganistanie
15 sierpnia 2021Według informacji kanału telewizyjnego ntv, w gremiach rządowych powstaje plan, aby w ramach kompleksowej akcji ratunkowej wywieźć jednocześnie z Afganistanu kilka tysięcy afgańskich pracowników organizacji pomocowych. Ma to ich uchronić przed zemstą radykalnych islamskich talibów. Jak podało ntv, w sobotę (14.08.2021) rozmawiali o tym kanclerz Angela Merkel, minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer, minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer i minister spraw zagranicznych Heiko Maas.
Z wstępnych wyników konsultacji wynika, że do takiej akcji, która musiałaby być przeprowadzona i chroniona przez ogromne siły Bundeswehry, potrzebny jest nowy mandat Bundestagu. Stary mandat Bundestagu, który nadal obowiązuje, nie obejmuje takiej operacji, jak twierdzą źródła rządowe. Teraz trzeba szybko wysondować, czy w Wielkiej Koalicji lub wśród innych partii istnieje większość parlamentarna, która zechce poprzeć ten projekt.
Konieczny nowy mandat Bundestagu
Ministerstwo Obrony tymczasem bada możliwości z użyciem wojska. Mówi się, że kanclerz popiera to przedsięwzięcie. Kramp-Karrenbauer podobno po raz pierwszy poruszyła ten temat w nowym sztabie kryzysowym rządu federalnego ds. Afganistanu.
Akcja w sumie dotyczy prawdopodobnie około 10 tysięcy osób, pracowników organizacji pomocowych i ich najbliższych rodzin. W ciągu ostatnich kilku lat pracowali między innymi dla niemieckich sił zbrojnych, niemieckiego MSZ, pomocy rozwojowej i innych organizacji niemieckich, a teraz muszą obawiać się o swoje życie. Talibowie, szybko zbliżający się do Kabulu, poprzysięgli im zemstę jako "kolaborantom". Osoby udzielające pierwszej pomocy, w tym niemieckim mediom, już zostały zamordowane.
W ostatnich dniach krytykowano opieszałość w relokacji tak zwanych „sił lokalnych” Bundeswehry. Około 2000 z nich przebywa obecnie w Niemczech.
Walki z talibami w pobliżu byłej kwatery Bundeswehry
Sytuacja tych, którzy wciąż są w kraju, zaostrza się z godziny na godzinę. W sobotę w okolicach Maidan Shar – stolicy prowincji Maidan Wardak, która leży zaledwie 35 kilometrów od Kabulu – doszło do walk z talibami. Talibowie kontrolowali już dużą część okręgów w tej prowincji.
W całym kraju w co najmniej pięciu prowincjach trwają walki między talibami a wojskami rządowymi. Wyraźnym celem islamistów jest Mazar-i-Sharif, gdzie do czerwca znajdowała się główna kwatera Bundeswehry. Talibowie próbowali w sobotę rano wkroczyć od północy do miasta, ale zostali powstrzymani, jak podają lokalni politycy. Islamistom udało się dotąd przejąć 19 z 34 stolic prowincji kraju.
Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani powiedział w krótkim wystąpieniu telewizyjnym, że nie chce, aby w Afganistanie nadal przelewano krew niewinnych ludzi. Poinformował ponadto, że przeprowadził konsultacje z przywódcami politycznymi kraju i międzynarodowymi partnerami, a ich wynikami podzieli się z rodakami „wkrótce”.
(DPA/jar)