Niemcy. Strajk ostrzegawczy personelu medycznego
8 lutego 2024Do udziału w strajku ostrzegawczym wezwano 330 tysięcy wykwalifikowanych pracowników sektora ambulatoryjnej opieki medycznej. Zrzeszający ich związek vmf chce w ten sposób wymusić ustępstwa pracodawców w trwających rokowaniach zbiorowych. Chodzi przede wszystkim o znaczną podwyżkę wynagrodzeń. Czwartkowy strajk ostrzegawczy jest pierwszym w 60-letniej historii związku.
Przerwanie pracy i demonstracje w całych Niemczech
Równoległe demonstracje zaplanowano na czwartek (8.02.) przed siedzibą Federalnej Izby Lekarskiej w Berlinie, a także w Dortmundzie, Hamburgu, Marburgu, Norymberdze i Stuttgarcie. Już na początku tygodnia udział w nich zapowiedziało ponad tysiąc osób ze wszystkich krajów związkowych.
Na początku rokowań zbiorowych w listopadzie związek przedstawił projekt reform, które miałyby doprowadzić do średniego wzrostu wynagrodzeń o 14,6 procent we wszystkich latach zawodowych i grupach stanowisk. Oferta pracodawców to wzrost o 5,5 procent.
Rzeczniczka vmf zwróciła uwagę, że tylko niewielka część pomocniczego personelu medycznego należy do związków zawodowych, a w małych zakładach pracy, takich jak gabinety lekarskie, często trudno zorganizować strajk. Dlatego jej zdaniem trudno przewidzieć, jaki zasięg będzie miała akcja protestacyjna.
Solidarność lekarzy i apel do ubezpieczycieli
Organizacje lekarskie solidaryzują się z protestującymi. Nicola Buhlinger-Göpfarth, przewodnicząca Stowarzyszenia Lekarzy Rodzinnych, wezwała polityków i towarzystwa ubezpieczeń zdrowotnych do poprawy wynagrodzeń w praktykach, tak by lekarze mogli lepiej płacić swoim pracownikom. „Dzięki ich niestrudzonym wysiłkom, nie tylko utrzymują nasze praktyki, ale także odgrywają coraz większą rolę w opiece nad pacjentami", powiedziała agencji AFP.
Podkreśliła, że lepsze wynagradzanie personelu jest „po prostu niewykonalne w świetle rosnącej presji kosztowej na praktyki". Istnieje „pilna potrzeba zmiany myślenia przez firmy ubezpieczeniowe i polityków".
Organizacja Virchowbund, która reprezentuje lekarzy prowadzących prywatną praktykę, również popiera strajk. „Praktyki są chronicznie niedofinansowane, a nasi asystenci medyczni odczuwają to każdego dnia", wyjaśnił Dirk Heinrich, federalny przewodniczący Virchowbund.
Konsekwencje dla pacjentów
Przedstawicielka vmf przestrzegła, że wszędzie tam, gdzie personel pomocniczy nie przyjdzie do pracy, trzeba się dziś przez cały dzień liczyć ze znacznym zwolnieniem tempa pracy gabinetów lekarskich. Niektóre z nich mają zaś być całkowicie zamknięte w akcie solidarności z protestującymi.
W strajku mają wziąć udział pracownicy zajmujący się rejestracją i wyznaczaniem terminów wizyt, a także asystowaniem w badaniach lekarskich, zabiegach medycznych i chirurgicznych. Wykwalifikowani asystenci medyczni są ponadto odpowiedzialni za dokumentację, zabiegi higieniczne, zarządzanie gabinetami i rozliczenia. Związek vmf prosi pacjentów o wyrozumiałość. – W razie strajku tych pracowników skutki są bezpośrednio odczuwalne. Ale tylko w ten sposób uda nam się poprawić warunki pracy członków tej grupy zawodowej – oświadczyła przewodnicząca organizacji Hannelore König.
(DPA,AFP/pesz)