Niemcy. Wzrost przemocy wobec dzieci
2 sierpnia 2023W ubiegłym roku niemieckie urzędy ds. młodzieży (niem. Jugendamt) odnotowały drastyczny wzrost przypadków zagrożenia dobra dzieci. Według Federalnego Urzędu Statystycznego liczba dzieci zagrożonych przez zaniedbanie, przemoc psychiczną, fizyczną lub seksualną wyniosła w ubiegłym roku 62 300. Była tym samym o 4 proc. (około 2300 przypadków) wyższa niż w roku 2021.
Co drugie dziecko poniżej ośmiu lat
Około czworo z pięciorga dzieci dotkniętych przemocą miało mniej niż 14 lat, a co drugie nie miało jeszcze ośmiu lat. Do jedenastego roku życia bardziej narażeni na przemoc byli chłopcy, a od dwunastego roku życia – dziewczynki.
Jak wynika ze statystyk, najwięcej (42 proc.) nieletnich dotkniętych przemocą mieszka z rodzicem samotnie wychowującym dziecko lub z obojgiem rodziców (38 proc.). Z kolei 10 proc. mieszka z jednym rodzicem i jego nową partnerką lub partnerem, a kolejne 9 proc. – w domu dziecka, z krewnymi lub w innej konstelacji.
Prawie połowa chłopców i dziewcząt (47 proc.) w momencie stwierdzenia zagrożenia korzystała już z pomocy dla dzieci i młodzieży, czyli była w kontakcie z odpowiednimi instytucjami.
Pomoc w wychowaniu
W ubiegłym roku odnotowano również wzrost (o 2 proc.) zapotrzebowania na pomoc w wychowaniu dzieci i młodzieży. Zapewniono ją w około 68 900 przypadkach, w których nie stwierdzono zagrożenia dla dobra dziecka.
Niemieckie Jugendamty zbadały łącznie 203 700 spraw, w których istniało podejrzenie o zagrożeniu nieletnich (wzrost o 3 proc.).
Silny wzrost w latach 2017-2020
Również w dłuższej perspektywie odnotowano wzrost zagrożenia dzieci i młodzieży. I tak w latach 2012-2022 nastąpił wzrost o około 24 000 przypadków (63 proc.). Liczba przypadków najbardziej wzrosła w latach 2017- 2020 (o 9-10 proc. rocznie). Z kolei w roku 2021 (drugim roku pandemii koronawirusa) liczba ta nieznacznie spadła – o 1 proc.
Liczba tak zwanych ukrytych przypadków, w których istnieje poważne podejrzenie, ale nie można go jednoznacznie potwierdzić, spadła w 2022 roku o 2 proc. do 28 900. Jednocześnie jednak aż o 10 proc. (do 33 400) wzrosła liczba przypadków, w których istniało wyraźne zagrożenie dla dobra dziecka.
(DPA/dom)