Niemcy: masowe protesty przeciwko umowom TTIP i CETA
17 września 2016Do demonstracji w Berlinie, Hamburgu, Lipsku, Kolonii, Frankfurcie nad Menem, Stuttgarcie i Monachium w sobotę (17.09) nawoływały liczne organizacje ochrony środowiska, stowarzyszenie konsumentów, związki zawodowe, ruch protestu przeciwko globalizacji ATTAC, organizacje kościelne, partie Zielonych i Lewicy oraz Niemiecka Rada Kultury. Demonstracje odbywały się pod hasłem: „Stop CETA i TTIP – na rzecz sprawiedliwego handlu światowego”.
Unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmström zarzuca przeciwnikom porozumień o wolnym handlu szerzenie nieprawdziwych informacji. Jak powiedziała ona sobotniemu wydaniu tabloida „Bild - Zeitung” „wielu przeciwników TTIP nie trzyma się prawdy i faktów”. W debacie dotyczącej umów TTIP i CETA pojawiło się „sporo nieporozumień, opowieści mrożących krew w żyłach oraz nieprawdy”.
Nowe zasady światowego handlu
Według Urlicha Grillo. przewodniczącego Niemieckiego Zrzeszenia Pracodawców BDI porażka TTIP i CETA byłaby ciężkim ciosem dla Europy. – My Europejczycy udowodnilibyśmy w ten sposób, że nie ma w nas dobrej woli do stworzenia wspólnych zasad, pozwalających na poprawę zasad światowego handlu – stwierdził szef BDI, komentując sobotnie protesty w Niemczech.
W opinii Urlicha Grillo dzięki umowom handlowym stworzono by w handlu światowym zasady. – W ten sposób możemy kształtować wspólnie w UE przyszłość na podstawie naszych wartości i standardów – powiedział przewodniczący BDI. Jednocześnie zaznaczył, że ten kto nie jest zadowolony ze „faktu globalizacji , powinien towarzyszyć jej w sposób konstruktywny, bez głoszenia potrzeby jej likwidacji”.
Mniej uczestników
Według szacunków policji w demonstracjach wzieło udział mniej osób, niż zakładano. W centralnej manifestacji w Berlinie uczestniczyło około 30 tys., w Kolonii około 18 tys., a w Hamburgu 6 tys. osób. Organizatorzy spodziewali się w stolicy Niemiec przybycia około 80 tys. uczestników, a w całych Niemczech oczekiwali około 250 tys. demonstrantów.
Przedmiotem krytyki przeciwników umów o wolnym handlu UE z USA i Kanadą są negocjacje odbywające się za zamkniętym drzwiami. Protesty kierują się przeciwko uzgodnieniom, które przyznają nadzwyczajne prawa koncernom. Towarzyszy im obawa o europejskie standardy ochrony konsumenta oraz ochrony środowiska.
Porozumienie handlowe TTIP negocjowane jest pomiędzy UE a Stanami Zjednoczonymi od 2013 roku. Negocjacje umowy UE z Kanadą (CETA) zostały zakończone w 2014 roku, a jej podpisanie zaplanowano na październik 2016.
afp/ epd / Alexandra Jarecka