Niemieccy i polscy ewangelicy uczcili pamięć biskupa Bursche
20 lutego 2018Uroczystość odbyła się na cmentarzu komunalnym w dzielnicy Berlina Reinickendorf w 76. rocznicę śmierci Juliusza Bursche, przedwojennego zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. - Odnalezienie grobu na tym cmentarzu jest szansą na wspólne zastanowienie się nad formą upamiętnienia biskupa Bursche i dzieła jego życia – powiedział podczas wspólnej modlitwy biskup Kościoła Ewangelickiego Berlina-Brandenburgii i śląskich Górnych Łużyc, Martin Droege. - Jego celem był silny Kościół ewangelicki w Polsce i w Niemczech, który łączyłby oba kraje - zaznaczył niemiecki biskup. Jak podkreślił, „delikatne więzy pojednania” między Polakami i Niemcami przekształciły się z czasem w „sieć dobrych relacji” i silne partnerstwo.
Do polsko-niemieckiego partnerstwa nawiązał też zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Polsce, biskup Jerzy Samiec. - Po wojnie otwarcie mówiono o zbrodniach popełnionych podczas wojny. Tylko dlatego możliwe było pojednanie. Osobowości w rodzaju biskupa Juliusza Bursche, które angażują się na rzecz polsko-niemieckiego pojednania, potrzebne są także dzisiaj. Miłość kieruje nas w stronę zasad, które nas łączą. Miłość pozwala nam przebaczać i prosić o przebaczenie” – mówił polski duchowny.
W uroczystości uczestniczyli członkowie rodziny biskupa Juliusza Bursche, w tym jego prawnuk Juliusz Gardawski.
Bursche krytykuje Hitlera i trafia do KL Sachsenhausen
Mający niemieckie korzenie Bursche przeciwstawiał się procesowi germanizacji Polaków w zaborze pruskim. Po napaści Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku wydał orędzie, w którym potępił hitlerowską agresję i wyraził nadzieję na powrót po klęsce III Rzeszy do Polski Śląska, Pomorza i Mazur. Niemieckie władze okupacyjne uznały go za zdrajcę i po aresztowaniu w październiku 1939 roku deportowały do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen pod Berlinem. Pomimo nacisków ze strony reichsfuehrer SS Heinricha Himmlera odmówił jakiejkolwiek współpracy z Niemcami.
Pisaliśmy także: Jak niemiecki Mazur przywrócił tożsamość 18 polskim duchownym
W lutym 1942 roku 80-letniego więźnia przewieziono w ciężkim stanie do szpitala w Berlinie, gdzie wkrótce zmarł. Władze odmówiły wydania prochów zmarłego rodzinie, nie podały też miejsca pochówku. „Nazwisko Bursche miało zostać na zawsze wymazane z pamięci” – napisał niemiecki Kościół Ewangelicki w informacji prasowej przyznając, że w czasie wojny wspierał tą „haniebną politykę”.
Pasjonaci historii odnaleźli miejsce pochówku
Miejsce pochówku Bursche odnaleźli w zeszłym roku dwaj badacze historii - Niemiec Klaus Leutner oraz Polak Paweł Woźniak. Obaj od lat dokumentują pochówki Polaków z okresu drugiej wojny światowej na terenie Niemiec. W archiwum badacze odnaleźli notatkę o skremowaniu zwłok biskupa 24 lutego 1942 i pochowaniu urny na cmentarzu Reinickendorf.
Rzecznik Kościoła Ewangelickiego Hagen Pietzcker powiedział Deutsche Welle, że miejsce, gdzie znajdowała się urna, zostało dokładnie zidentyfikowane. - Kolejne badania wykażą, czy urna nadal się tam znajduje – zastrzegł. W tym przypadku rodzina rozważa możliwość ekshumowania prochów do Polski.
Jacek Lepiarz, Berlin