Neonaziści działają też w podziemiu
21 października 2012Takich informacji udzielił gazecie Welt am Sonntag szef niemieckiego MSW Hans-Peter Friedrich, bazując na danych Federalnego Urzędu Kryminalnego z połowy września 2012 roku.
Czołowi politycy CDU i SPD domagają się wyjaśnień. Wolfgang Bosbach (CDU) powiedział gazecie, że ocena stopnia zagrożenia wymaga dalszych informacji na ten temat. Natomiast Sebastian Edathy (SPD) przewodniczący komisji śledczej badającej okoliczności serii zabójstw dokonanych przez Narodowosocjalistycznego Podziemie (NSU) oznajmił, że liczba ta jest dowodem na to, iż nie można traktować komórki terrorystycznej z Zwickau jako odrębnego fenomenu. - Mamy w naszym kraju jeszcze więcej takich tykających bomb zegarowych - dodał.
Naśladowcy NSU?
Na pytanie berlińskiego pisma czy trzeba liczyć się z naśladowcami terrorystów z ugrupowania Narodowosocjalistyczne Podziemie, Hans-Peter Friedrich odpowiedział, że nie spodziewa się naśladowców, którzy rozstrzeliwaliby ludzi na chybił trafił bez podania tego do wiadomości. Dodał, że „nie wyklucza jednak w środowisku skrajnej prawicy płynnego przejścia do aktów przemocy i działań terrorystycznych”. Dlatego demokratyczne społeczeństwo potrzebuje, jego zdaniem, "skutecznego kontrwywiadu".
Poza tym Niemcy wreszcie dysponują centralną bazą danych o neonazistach. Ta elektroniczna kartoteka uruchomiona w lipcu 2012 roku jest zdaniem szefa MSW „krokiem milowym w zwalczaniu skrajnej prawicy”.
Niewłaściwy moment, by osłabiać rolę policji
Entuzjazmu Hansa-Petera Friedricha nie podziela Rainer Wendt, przewodniczący Związku Zawodowego Policji Federalnej (DPolG). Ostrzegł on, że również w przyszłości ekstremiści mogliby zacząć działać w podziemiu. - Istnieje konkretna obawa, że ci, którzy dotąd raczej nie robili wrażenia agresywnych, zaczną dopuszczać się aktów przemocy - zaznaczył związkowiec. Jednocześnie zarzucił komisji śledczej, zajmującej się sprawą NSU, że osłabia pozycję policji. Jego zdaniem jest to niewłaściwy moment, by krytykować zarówno policję jak i kontrwywiad. - Raczej powinno się teraz wykorzystać wszystkie możliwości uefektywnienia metod zwalczania skrajnej prawicy - podkreślił Wendt.
Zjawisko wielowarstwowe
Ruch neonazistowski w Niemczech jest zjawiskiem złożonym i wielowarstwowym. Skrajnie prawicowa NPD ma swoich przedstawicieli w niektórych parlamentach krajów związkowych. Ugrupowanie terrorystyczne NSU z Zwickau w Saksonii dopuściło się w latach 2000 - 2007 dziesięciu brutalnych morderstw.
tagesschau.de / Alexandra Jarecka
Red. odp.: Iwona D. Metzner