Niemieccy przedsiębiorcy chcą pomóc w odbudowie Ukrainy
24 października 2022Podczas gdy na Ukrainę niemal codziennie spadają bomby, w Berlinie trwa dyskusja nad tym, jak odbudować niszczony od lutego przez Rosję kraj. Jej uczestnicy, zarówno ze strony ukraińskiej, jak i niemieckiej podkreślili, że należy działać dwutorowo: pomagać Ukrainie aktualnie, ale również wspierać ją w dłuższej perspektywie. Kanclerz Niemiec zwrócił uwagę na fakt, że forum rozpoczęło się dokładnie osiem miesięcy po ataku Rosji na Ukrainę i zagwarantował dalsze wsparcie Niemiec pod względem finansowym, humanitarnym, militarnym i gospodarczym. Jednocześnie wspomniał o milionie Ukrainek i Ukraińców, którzy po wybuchu wojny przyjechali do Niemiec i podziękował niemieckim przedsiębiorcom i nauczycielom za okazane im wsparcie. Scholz przyznał, że odbudowa Ukrainy będzie „kwestią pokoleń” i odniósł się do dostaw niemieckiej broni na Ukrainę tłumacząc, że „tak szybko, jak tylko będzie to możliwe” Niemcy dostarczą Ukrainie kolejne trzy jednostki IRIS-T SLM. W połowie października pierwsza z czterech zapowiedzianych jednostek dotarła do Ukrainy. IRIS-T SLM to najnowocześniejszy system obrony powietrznej, który – jak powtórzył kanclerz Niemiec – jest w stanie ochronić duże miasto przed atakami.
Szmyhal: Szantaż gazowy (Rosji) się skończy
Wcześniej system ten chwalił premier Ukrainy Denis Szmyhal, który osobiście uczestniczy w berlińskim forum i nazwał go „niesamowicie skutecznym”. Nawiązał też do wydarzeń ostatnich dni, kiedy to Rosja celowo atakowała infrastrukturę energetyczną Ukrainy. – Rosja atakuje nasz sektor energii, a my stawiamy temu czoła. Rosja stara się wszystkich od siebie uzależnić, by dyktować porządek świata. Będziemy w przyszłości dostawcą czystej energii, na którym można polegać” – zapowiedział Szmyhal stwierdzając: „szantaż gazowy (Rosji) się skończy”. Wymienił też sektory, które są siłą Ukrainy i podkreślił, że Ukraina ma ambicję stać się w przyszłości „wielkim europejskim hubem” w sektorze gospodarki. Premier Ukrainy oszacował koszt odbudowy Ukrainy na 750 miliardów dolarów. Bank Światowy oszacował niedawno koszty odbudowy infrastruktury cywilnej na 350 mld dolarów.
Scholz: Najlepsza odbudowa jest ta, która wcale nie musi nastąpić
Niemiecki kanclerz podkreślił, że „trzeba robić wszystko”, by odbudować zniszczone ukraińskie miasta, wioski, ulice, porty, mosty czy fabryki i że jest to działanie, które należy podjąć wspólnie, bo żaden kraj nie sprosta temu wyzwaniu sam. – Ukraina jest częścią europejskiej rodziny. (…). Chcemy, by Ukraina stała się częścią Unii Europejskiej – zaznaczył Olaf Scholz. Zwrócił się do prywatnych inwestorów wyjaśniając, że ten kto dziś inwestuje w odbudowę Ukrainy, inwestuje w przyszły kraj członkowski, „który będzie częścią naszej wspólnoty prawnego i europejskiego rynku”. Według Scholza należy odbudować Ukrainę z uwzględnieniem jej europejskiej perspektywy, tzn. sektor logistyki, transportu i infrastrukturę komunikacyjną odbudować w taki sposób, by Ukraina była bezpośrednio połączona z europejskim rynkiem.
Nawiązując do infrastruktury energetycznej Scholz tłumaczył, że nie chodzi tylko o to, by przywrócić jej działanie, ale i zwiększyć jej skuteczność rozbudowując eksport energii z Ukrainy do UE i uczynić system energetyczny tego kraju, krok po kroku, coraz bardziej neutralnym dla klimatu. – Ukraina ma wszystko, co trzeba, by w przyszłości nie być tylko krajem tranzytowym, ale i eksporterem energii wytwarzanej w zrównoważony sposób – uznał.
Aktualnie w Ukrainie obecnych jest ponad 2000 niemieckich przedsiębiorstw, wiele z nich z branży IT czy zajmujących się odnawialnymi źródłami energii. Niektóre z nich, jak zaznaczył niemiecki kanclerz, rozwijają się nawet podczas wojny, inne z niecierpliwością czekają, by powrócić do Ukrainy. Wspomniał, że niemieccy przedstawiciele sektora gospodarki chwalą dobre warunki pracy i zmotywowanych pracowników w Ukrainie, ale jednocześnie życzyliby sobie silniejszego państwa prawa, większej transparentności i skuteczniejszej walki z korupcją.
Niemiecko-polsko-ukraińska współpraca gospodarcza pożądana
Przed premierem Ukrainy i kanclerzem Niemiec głos zabrali przedstawiciele sektora gospodarki. Hans-Ulrich Engel, wiceprzewodniczący Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki, zaznaczył, że wiele niemieckich przedsiębiorstw chce wspierać Ukrainę w odbudowie i że „byłoby błędem” czekać do momentu, kiedy wojna się zakończy. Podobne zdanie wyraziła w porannym programie stołecznego radia RBB24 Inforadio minister rozwoju Niemiec Svenja Schulze argumentując, że miliony osób w kraju potrzebują dachu nad głową, prądu i ciepła. Polityk SPD zaznaczyła, że z tego powodu Niemcy już teraz angażują się w odbudowę Ukrainy biorąc pod uwagę to, że Rosja może ponownie zniszczyć to, co zostanie odbudowane.
Engel z kolei podkreślił, że ludzie w Ukrainie potrzebują gospodarczej perspektywy i to, co może być wytwarzane w Ukrainie, tam właśnie powinno być produkowane. Tłumaczył też, że inwestycje w Ukrainie muszą stać się atrakcyjne dla przedsiębiorców, co wymaga chociażby gwarancji na kredyty eksportowe. Podkreślił też, że biurokracja musi być maksymalnie uproszczona. Przyznał, że ma nadzieję, że dojdzie do bliskiej gospodarczej współpracy niemiecko-ukraińsko-polskiej.
Jutro (25.10.22) w Berlinie odbędzie się międzynarodowa konferencja z udziałem krajów G7 i UE dotycząca odbudowy Ukrainy.