Niemiecka Polonia oburzona pobiciem prof. Kochanowskiego
12 września 2016W liście do ministra sprawiedliwości RP Zbigniewa Ziobry, prezes Kongresu Polonii Niemieckiej dr Bogdan Miłek wyraził niedowierzanie i oburzenie pobiciem polskiego naukowca w dniu 8 września. Profesor Kochanowski rozmawiał po niemiecku w tramwaju ze swoim niemieckim kolegą z uniwersytetu w Jenie. Został za to uderzony przez współpasażera.
"Uważamy, że godzi to zarówno w spokój i porządek społeczny, jak i poczucie bezpieczeństwa ludzi znajdujących się w miejscach publicznych. Stanowi także negatywny element w kontaktach między krajami najbliższego sąsiedztwa. Podważa także tradycyjną polską gościnność (profesor Kochanowski rozmawiał ze swoim gościem z Jeny w języku, w jakim był w stanie się z nim porozumieć)" - napisał prezes Kongresu Polonii Niemieckiej dodając, że "równie dobrze można sobie wyobrazić sytuację, w której przedstawiciele Polonii zaproszą do Polski bądź polecą Polskę na przykład swoim niemieckim przyjaciołom i za to mogą zostać pobici w środkach komunikacji miejskiej, czy po prostu na ulicy".
"Oczekujemy ukarania sprawcy tego odrażającego zdarzenia zgodnie z polskim kodeksem i szkodliwością społeczną czynu oraz poinformowania o tym fakcie szerokich kręgów opinii publicznej, tak by pobicie to nie wpłynęło negatywnie na obraz Polski i Polaków w świecie oraz na propagowanie odwiedzania Polski wśród obywateli innych krajów Unii Europejskiej" - zakończył list prezes Kongresu Polonii Niemieckiej.
Kongres Polonii Niemieckiej powstał w 1992 roku. Jako organizacja dachowa reprezentuje 32 organizacje polonijne.
Bartosz Dudek