Niemiecka prasa: Biskup Limburga zaprzepaścił wiarygodność Kościoła
14 października 2013„Frankfurter Allgemeine Zeitung" komentuje: „W Watykanie krążą najczęściej opinie, że Tebartz-van Elst musi wkrótce odejść, i nie tylko, dlatego, że jego inwestycje budowlane okazały się bardzo drogie, lecz również, dlatego, że towarzyszył mu stek kłamstw. I jeśli nawet ten czy inny biskup kurii nadal chroni Tebartz van-Elsta, czyni to wyłącznie dlatego, że zbyt mało jest zrozumienia dla rozmiaru krytyki opinii publicznej, interpretowanej przez co poniektórych jako nagonkę na człowieka, który wydaje się być nieświadomy tego, co czyni. Tebartz-van Elst musi być obciążeniem dla niemieckich biskupów również z innego powodu: Rzym widzi na przykładzie Limburga, jak bogaty jest, dzięki podatkom, Kościół w Niemczech. Taki Kościół jest zbyt bogaty, by mógł znaleźć dla siebie miejsce wśród biednych i potrzebujących”.
„Mannheimer Morgen" krytykuje: „Zamiast postąpić jak mężczyzna, wziąć odpowiedzialność za swoje błędy i zaproponować papieżowi swą dymisję, Tebartz ucieka do Rzymu, by uprzedzić wizytę arcybiskupa Roberta Zollitscha (przewodniczącego niemieckiego Episkopatu, który ma w sprawie biskupa Limburga rozmawiać ma z papieżem, przyp. red.). Zrozpaczony szuka wśród konserwatystów w Watykanie pomocników, którzy udaremnią jego upadek. To, co nawyprawiał biskup Limburga woła o pomstę do nieba. Ponieważ obszedł wszelką kontrolę i roztrwonił miliony pora, by katolickie diecezje ujawniły swoje wydatki oraz stan posiadania. Kościół cierpi i będzie cierpiał dalej, ponieważ Tebartz zaprzepaścił jego wiarygodność”.
„Tebartz-van Elst dawno już stał się dla Kościoła katolickiego w Niemczech zgorszeniem. Podczas gdy papież Franciszek głosi ubóstwo i skromność, biskup Limburga prezentuje, jako przeciwieństwo arogancję i pogoń za zbytkiem (..).Katolicy w Niemczech mają powody do oburzenia. Najwyższa pora, by położyć kres poczynaniom biskupa z Limburga. Jeśli udałoby się konserwatywnym poplecznikom Tebartza-van Elsta w Rzymie zatrzymać go na urzędzie, tym samym wystawiliby Kościołowi najgorsze świadectwo. Oznaczałoby to także fiasko dla tych wszystkich, którzy liczyli na kurs reform papieża, którego w kurii uważa się, tak czy inaczej, za kontrowersyjnego” - pisze regionalny dziennik „Badische Zeitung".
Natomiast „Ostsee-Zeitung" z Rostocku jest zdania, że: „Tebartz-van Elst traktuje swobodnie nie tylko 10 przykazań, lecz udaremnia przy tym nową strategię papieża Franciszka w Rzymie, który stara się głosić kościół ubogich, pokorę i skromność. Są to kardynalne cnoty, które biskup Limburga kompletnie zatracił. Wielkie są szkody dla Kościoła katolickiego w Niemczech. Przepadły nie tylko miliony, lecz całe mnóstwo zaufania. Tebartz-van Elst będzie musiał zrezygnować z urzędu, tak, by w Limburgu śmierdział wyłącznie limburski ser”.
Aleksandra Jarecka
red. odp. Bartosz Dudek