1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Generalny plan ws. migracji powinien mieć cały rząd

11 lipca 2018

Generalny plan ministra Seehofera ws. migracji nie zasługuje na takie miano – oceniają komentatorzy gazet.

https://p.dw.com/p/31AWM
Deutschland Seehofer präsentiert seinen Masterplan Migration in Berlin
Zdjęcie: Reuters/H. Hanschke

„Koelner Stadt-Anzeiger” podkreśla, że „generalny plan”, to brzmi bardzo dumnie i tak powinno być, ale „to, co Horst Seehofer teraz przedłożył, nie zasługuje na to miano. Ten plan nie uwzględnia nawet ostatnich ustaleń koalicji po wielkiej awanturze chadeków. Niemcom absolutnie potrzebny jest generalny plan ws. uchodźców i azylu, ale jest to zadanie dla całego rządu. Impuls powinien wyjść z Urzędu Kanclerskiego”.

 „Frankfurter Rundschau” podkreśla, że „rzadko który dokument ministra spraw wewnętrznych był tak owiany tajemnicą, jak ów ‘generalny plan ws. migracji'. Angela Merkel niedawno określiła migrację jako kwestię rozstrzygającą o losie Europy i ma w tym dużo racji. Ale co wynika z tego dla jej własnego rządu?”

„Badische Zeitung” stwierdza: „Co ów ‘generalny plan' ma wspólnego ze zwrotem w kwestiach azylu, który rzekomo jest tak bardzo potrzebny, pozostanie tajemnicą przewodniczącego CSU Seehofera. Jeżeli można było w ogóle mówić o takim zwrocie, to nastąpił on już dawno. Już pod koniec roku 2015 i na początku 2016 niemiecka polityka po kilku miesiącach zdecydowanie liberalnego podejścia do prawnych ram azylu zmieniła swój kierunek. W obliczu potężnego napływu uchodźców i związanych z tym wyzwań dla władz krajowych i samorządów, ale także w trosce o społeczną akceptację, uchwalano jeden pakiet azylowy za drugim. Już wtedy chodziło o sterowanie, ograniczanie i pośrednio także o odstraszanie. Liczba uchodźców odpowiednio do tego spadała, ale to Seehoferowi nie wystarcza”.

„Ludwigsburger Kreiszeitung” zaznacza, że przedstawiając swoje plany, szef resortu wewnętrznego dotknął bolesnych punktów. „Do tej pory niemiecka polityka nie miała odwagi wziąć się rzeczywiście za liczne absurdy prawa azylowego. Np. trudno jest pojąć, że ktoś bez problemu może wjechać do Niemiec, pomimo że obłożony jest zakazem wjazdu. Nie mówiąc już o procedurach azylowych, ciągnących się latami czy o braku konsekwencji przy wydalaniu uchodźców, co jest zadaniem władz krajowych. Bawarskiemu chadekowi zawdzięcza się przynajmniej to, że obecnie także na płaszczyźnie europejskiej zaczyna się dyskutować o lepszych rozwiązaniach w polityce imigracyjnej”.

Polityka uchodźcza Merkel w pigułce

„Frankfurter Neue Presse” podkreśla, że „z sondaży wcale nie wynika, żeby notowania CSU w Bawarii spadały, ale notowania samego Seehofera na pewno lecą w dół. Jeżeli ktoś chce sprawić wrażenie, że ze względu na małe postępy i z osobistej nienawiści do kanclerz Merkel chce popełnić polityczne harakiri, rozwalić rząd i wspólny klub poselski chadeków, ten znów tylko pomaga AfD, dla której pożywką jest każdy polityczny chaos”.