1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: „Koreański proces pokojowy nie jest sprawą oczywistą”

Katarzyna Domagała
2 stycznia 2019

W swoim noworocznym przemówieniu przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un dał do zrozumienia, że jego cierpliwość do Amerykanów maleje. Niemieckie dzienniki komentują.

https://p.dw.com/p/3AsDL
Noworoczne przemówienie Kim Dzong Una
Noworoczne przemówienie Kim Dzong UnaZdjęcie: picture-alliance/dpa/AP Photo/KRT

„Neue Osnabruecker Zeitung" stwierdza: „Umowy są oparte na zasadzie wzajemności. Rząd USA zdał się zapomnieć o tej starej mądrości, obowiązującej w dyplomacji. Dla negocjatora Trumpa, musiałoby być jasne, że bez czegoś w zamian nie namówi Kim Dzong Una do pozbycia się swojej broni nuklearnej. Kim jest w komfortowej sytuacji i może poczekać. Naiwnością byłoby sądzić, że dyktator zrobi ruch, bez zaoferowania mu czegoś przez USA. Oczywiście stawia on na obiecane przez Trumpa wstrzymanie amerykańskich manewrów z Koreą Południową i złagodzenie sankcji. Jeśli Stany Zjednoczone będą działać według zasady «a cóż mnie obchodzi wczorajsza gadanina», odprężenie w stosunkach z Koreą Północną skończy się tak szybko, jak szybko się zaczęło".

O groźbach ze strony Kim Dzong Una dziennik z Fryburga „Badische Zeitung" pisze:

„Sankcje wyrządzają Korei Północnej nie tylko ogromne szkody gospodarcze, ale utrudniają znacznie proces zbliżenia między Koreą Południową a Północną. Także w Seulu panuje już takie przekonanie. Ostatnie groźby oznaczają zatem dwie rzeczy: ostrzeżenie dla Waszyngtonu, że Pjongjang nie chce już dłużej czekać na zakończenie sankcji. Jednocześnie jest to sygnał dla własnego narodu, a szczególnie wojskowych, że Amerykanie nie zdołali Korei Północnej ani przestraszyć, ani rozbroić".

„Straubinger Tagblatt" podkreśla, że „koreański proces pokojowy nie jest sprawą oczywistą”. „Prezydent USA słusznie naciska, by Kim podjął weryfikowalne kroki w kierunku rozbrojenia nuklearnego, zanim rozważy się złagodzenie amerykańskich sankcji i restrykcji ONZ. Po swoim noworocznym wystąpieniu Kim tylko umocni Trumpa w tym przekonaniu. Północnokoreański przywódca ma dług. Po raz kolejny okazuje się, że koreański proces pokojowy nie jest sprawą oczywistą, i nigdy nie było powodu do euforii. Niemniej jednak można mieć nadzieję, że Kim jest ostatecznie zainteresowany poprawą sytuacji swojego narodu. Chociażby po to, by zmniejszyć ryzyko zamieszek z powodu głodu we własnym kraju. Może się to udać tylko wtedy, gdy zrobi więcej, niż do tej pory” – pisze bawarski dziennik.