1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa krytycznie o przemówieniu prezydenta Wulffa

6 października 2010

Wypowiedź prezydenta Niemiec, zgodnie z którą islam należy do niemieckich wartości, wywołała pochwały ze strony muzułmanów i lewicy, i oburzenie w centrum i wśród konserwatystów.

https://p.dw.com/p/PWjI
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

W komentarzu pod tytułem „eksport terrorystów z Niemiec“, zamieszczonym na łamach gazety Die Welt, czytamy między innymi:

„Jeśli to prawda, co mówi prezydent Christian Wulff, a mianowicie, że islam należy do niemieckich wartości, jak chrześcijaństwo i judaizm, to również ta znikoma mniejszość niecki-islamskich fanatyków jest produktem naszego społeczeństwa, jak swego czasu terroryzm RAF. A zatem Niemcy mają szczególny obowiązek, udaremnić eksport terroryzmu. Władze muszą zatem dokładniej przyglądać się temu, czego naucza się w pewnych meczetach i skąd rekrutuje się islamskich bojowników“.

Stefan Kornelius na łamach gazety Süddeutsche Zeitung zastanawia się nad tym, dlaczego w Europie znika polityczne centrum i stawia pytanie:

„Sąd bierze się ten niespotykany brak stabilizacji? Dlaczego postępuje erozja większości, idąca w parze z odejściem wyborców od tradycyjnych obozów partyjnych? Przecież nie jest tak, że rodzi się nowe, albo że porywające rzeczowo debaty związane byłyby, na przykład, z upadkiem socjaldemokracji wszędzie w Europie. Z marazmu władzy korzystają populiści i ekstremiści, występujący zwłaszcza na prawym marginesie. Swą siłę zawdzięczają kwestiom, dominującym w polityce, jak kryzys gospodarczy i imigracja, ta do tego z pewną dozą islamofobii” – uważa komentator z Monachium.

Frankfurter Allgemeine Zeitung zamieszcza artykuł pod tytułem: „CSU kontra Wulff: islam to nie wzorzec kultury”. Autor cytuje wypowiedzi polityków CSU po przemówieniu prezydenta.

„Przewodniczący grupy krajowej CSU, Friedrich, stwierdził we wtorek: „Aby było jasne: wzorcem kulturowym w Niemczech jest kultura judeo-chrześcijańsko-zachodnia. Nie jest on islamski i nie będzie takim w przyszłości. Nie podzielam interpretacji prezydenta”. FAZ cytuje również słowa bawarskiej minister spraw socjalnych, Christine Haderthauer (CSU), przytaczane przez gazetę Leipziger Vokszeitung: „Nie wolno ze swobody wyznania tworzyć równości religii”.

Tabloid Bild pyta: „Skąd to uznanie dla islamu, panie prezydencie?”.

„A coraz więcej obywateli pyta: dlaczego tak wiele w zasadzie mówimy o mniejszościach – a tak mało o większości? Czy w przyszłości będziemy musieli przestrzegać także islamskich wartości? A kto myśli o nas?”

Andrzej Paprzyca

red. odp.: Marcin Antosiewicz