Niemiecka prasa: Możliwy koniec Nord Stream 2
8 września 2020Opiniotwórczy dziennik z Monachium „Süddeutsche Zeitung" zauważa:
„Jeżeli Niemcy i UE rzeczywiście chciałyby twardo obejść się z Rosją, jeżeli chciałyby uderzyć Kreml tam, gdzie boli, musiałyby ostro ograniczyć stamtąd import gazu; wszystko jedną, jaką rurą. Ale do tego byłyby potrzebne alternatywy i to nie tylko w postaci innych dostawców, ale bardziej oszczędnego obchodzenia się z ciepłem lub energiami ze źródeł odnawialnych. Dopóki brakuje strategii prowadzącej do pożegnania się z rosyjskim gazem, po każdej aneksji, każdym przypadku Skripala, każdym nowym Nawalnym Unia Europejska będzie miała ten sam dylemat. Ale nadchodzi zima i kalkulacja Moskwy o wzajemnej zależności w pełni się sprawdza”.
Gazeta „Heilbronner Stimme" jest pragmatyczna:
„Gazociągiem Nord Stream 2 Niemcy bez potrzeby uzależniają się od rosyjskiego gazu. Już choćby dlatego dotychczasowy argument, jakim posługiwał się rząd federalny, iż chodzi o prywatny projekt gospodarczy, nie jest wiarygodny; chodzi o geopolitykę. Przestał funkcjonować długo praktykowany szpagat polityczny, jakim jest robienie interesów z reżimem, który ignoruje prawo międzynarodowe i zleca zamordowanie krytyków. Razem z Europą i społecznością międzynarodową Niemcy muszą zająć jednoznaczne stanowisko. Republika Federalna nie jest skazana na gaz Putina. Istnieją alternatywy, jak LNG, który mogą dostarczać różne kraje”.
„Tak, zatrzymanie budowy bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2 byłoby wyraźnym sygnałem. Bardzo wyraźnym” – stwierdza „Badisches Tagblatt" (Baden-Baden) – „Ale mówiąc poważnie: nie jest to realistyczny scenariusz. Zbyt duża jest zależność od rosyjskiego gazu – alternatyw po prostu brakuje. Był to od zawsze powód, dlaczego Niemcy tak kurczowo trwały przy tym gazociągu. Ale jakoś trzeba zareagować na sprawę Nawalnego. Koniec końców będzie jednak tak jak zawsze, gdy chodzi o Rosję. Najpierw każdy będzie złorzeczył, może zostanie zamrożonych trochę nic nie znaczących sum albo wydaleni zostaną dyplomaci. Potem jednak wszystko wróci do starego. Bo też Putin trzyma w ręku zbyt wiele nitek, gospodarczych i geopolitycznych (hasło: Syria, fale uchodźców). I UE jest zbyt niezgodna. Prawdziwe rozwiązanie może przynieść tylko jednomyślna UE. Ale to nie stanie się tak szybko”.