Niemiecka prasa o EURO 2012: namiot zamiast hotelu
5 grudnia 2011Najobszerniej pisze o tym wydarzeniu Frankfurter Rundschau (FR). W artykule pod tytułem „Plac namiotowy zamiast hotelu” gazeta opisuje na dwóch stronach (2-3) problemy związane z ulokowaniem tysięcy kibiców podczas mistrzostw. Wprawdzie autorzy koncentrują się głównie na Ukrainie, ale wyrażają także wątpliwości w odniesieniu do polskiego zaplecza hotelowego.
Dziennik z Franfurtu nad Menem relacjonuje także doniesienia o możliwym skandalu korupcyjnym oraz roli szefa PZPN Grzegorza Lato. „W materiale dowodowym mowa jest o dealu, który mieli przygotować razem Lato i jego sekretarz generalny Zdzisław Kręcina”, pisze FR i dodaje: „Miało chodzić o nieprawidłowości podczas budowy nowej centrali PZPN”.
Gazeta zwraca uwagę, że powodem do troski jest także stan polskiej infrastruktury. „Wprawdzie stadiony i lotniska mają być do otwarcia mistrzostw gotowe, ale odnośnie autostrad, połączeń kolejowych i hoteli nie ma obietnic”, konstatuje Frankfurter Rundschau.
Niemieckie wydanie Financial Times Deutschland (FTD) koncentruje się natomiast na aktualnych wydarzeniach w Europie. „Przed kolejnym szczytem szykuje się w Unii Europejskiej kolejna kłótnia”, pisze FTD. „Polska widzi niebezpieczeństwo rozłamu strefy euro i żąda, aby kraje spoza strefy mogły brać udział w spotkaniach tej grupy”. Dziennik zwraca uwagę na dokument przygotowany przez polską prezydencję przed szczytem, w którym Warszawa pisze o ryzyku rozłamu. „W trakcie dyskusji na temat zmian w Traktacie Europejskim nie powinny powstwać ekskluzywne struktury, bo to może jeszcze bardziej pogłębić rozłam w Unii”, cytuje FTD polski dokument.
Financial Times zwraca uwagę na polską argumentację, iż dziesięć krajów spoza strefy euro ma właściwie prawo do udziału w posiedzeniach grupy euro bez prawa głosu. Jak pisze FTD, taka pozycja Warszawy może być zapowiedzią konfrontacji w Brukseli.
Urodziny pianisty
Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) przypomina o setnych urodzinach Władysława Szpilmana. Gazeta cytuje wdowę pianisty Halinę Szpilman, która wspomina, jak doszło do napisania książki przez jej zmarłego męża, opowiada o życiu i pracy pianisty w pierwszych dziesięcioleciach po wojnie oraz mówi o spotkaniu pianisty z Romanem Polańskim, kiedy ten pracował nad niezapomnianym filmowy portretem tytułowego pianisty.
„Szpilman (...) uczy nas, jak grać mądrze i prawdziwie. Pokazuje, jak miękko może brzmić fortepian w utworach Chopina; (...) jak emocje zawarte w muzyce i emocje muzyka mogą się połączyć; jak brzmi sentyment bez sentymantalizmu, jak osobisty los może nabrać uniwersalnej wymowy. Słuchając Szpilmana czuje się, że był wielkim artystą”, pisze FAZ.
Niemiecka kiełbasa
Natomiast berliński dziennik Tageszeitung (TAZ) zamieścił w swoim poniedziałkowym wydaniu dowcipną kolumnę swojej warszawskiej korespondentki Gabriele Lesser. W artykule poświęconej Niemieckim Dniom w Warszawie kluczową rolę odgrywa … kiełbasa. „Berlińska Currywurst w Warszawie – ta wiadomość rozeszła się błyskawicznie”, opisuje Lesser początek niemieckiego tygodnia w Warszawie. Autorka ze zdziwieniem zauważa, że Polacy poświęcili o wiele więcej uwagi niemieckiej kiełbasie w pikantnym sosie niż faktowi, że w centrum ich stolicy stoi miniatura Bramy Brandenburskiej (na ulicy Traugutta). Na koniec artykułu Lesser przypomina, że w najbliższy weekend rozpoczną się także Polskie Dni w Berlinie. „Tym razem na Dworcu Głównym w Berlinie będzie można spróbować polskich specjałów”, zapowiada korespondentka z Warszawy.
Róża Romaniec
red. odp. Bartosz Dudek