1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o kolejnym pakiecie pomocowym dla Grecji

Iwona-Danuta Metzner22 sierpnia 2013

Uwagę komentatorów czwartkowych (22.08.13) wydań gazet zaprząta sprawa zaanonsowanego przez Wolfganga Schäuble (trzeciego) pakietu pomocowego dla Grecji.

https://p.dw.com/p/19UKp
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze:

„Jeżeli nam się zdaje, że to już koniec, zawsze znajdzie się jakieś wyjście. Wygląda na to, że znalazło się również dla SPD, której mroków kampanii wyborczej rozświetlił nie tylko robaczek świętojański, ale wręcz ziejący ogniem smok w osobie Wolfganga Schäuble. Jego wypowiedź, że Grecja będzie potrzebowała trzeciego pakietu pomocowego wyrwała SPD z letargu. Wreszcie temat, który (nie bez racji) napawa wyborców niepokojem; temat, którym można zagrozić rządowi, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Wykorzystanie afery NSA nie przyniosło spodziewanego efektu. Również w debacie podatkowej SPD strzelała gole prawie wyłącznie do własnej bramki. Dlatego tematy „kryzys zadłużenia”, a przede wszystkim rozdział pod tytułem „Studnie bez dna” (…) muszą wydawać się socjaldemokratom jak dar prosto z nieba”.

Monachijski dziennik "Münchner Merkur":

„To istna chucpa. Ciekawe, że akurat Gerhard Schröder czuje się powołany do podnoszenia w czasie kampanii wyborczej tematu kryzysu zadłużenia euro i zarzucania kanclerz Merkel „łgarstwa, tuszowania i zatajania prawdy”. (…) Szef frakcji CDU/CSU Volker Kauder nie bez racji pyta: właściwie za rządów którego kanclerza przyjęto Grecję w 2001 roku do euroklubu? (…) Prawda jest taka. Schröder nigdy nie powinien był dopuścić do członkostwa Grecji w strefie euro”.

Wychodzący w Münster (Monastyr) dziennik "Westfälische Nachrichten" podkreśla:

„Łatanie pojawiających się raz po raz dziur w budżecie Aten przy pomocy nowych miliardowych pakietów pomocowych z Brukseli czy Berlina, jest dla obywateli Europy, a zwłaszcza dla Niemiec, zwykłym mydleniem oczu. Tymczasem umorzenie długu wreszcie umożliwiłoby Grekom stanięcie na nogach o własnych siłach”.

"Straubinger Tagblatt/Landshuter Zeitung":

„Co przyszło do głowy ministrowi finansów Wolfgangowi Schäuble? Czyżby postradał zmysły, żeby miesiąc przed wyborami powszechnymi oświadczać, że Grecja będzie potrzebowała dalszej pomocy? Oczywiście że nie. Schäuble jest politycznym szczwanym lisem. I jest lojalny. Dlatego trudno sobie wyobrazić, by wymsknęło mu się takie zdanie. Raczej chodzi tu o obgadaną z Angelą Merkel, dobrze przemyślaną strategię. Kanclerz i jej minister finansów chcą uniknąć, by ten temat opanował Niemcy tuż przed wyborami”.

"Trierischer Volksfreund" z Trewiru pyta:

„Towarzysze z SPD ograniczają się dotąd do ostrej krytyki dyktatu oszczędzania, narzuconego państwom kryzysowym przez kanclerz Merkel oraz do żądania skonkretyzowania rozmiarów dalszego pakietu pomocowego. Ale to nie ma sensu, bo decyzja w tej sprawie ma zapaść na płaszczyźnie europejskiej dopiero w połowie przyszłego roku. Za to chętnie dowiedzielibyśmy się już teraz, co socjaldemokraci zrobiliby inaczej, albo wręcz lepiej”.

Iwona D. Metzner

red. odp.: Elżbieta Stasik