1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o pandemii: „Potrzebne nowe ograniczenia”

28 sierpnia 2020

Dzienniki komentują nowe decyzje rządu w Berlinie i rządów landowych odnośnie restrykcji związanych z pandemią.

https://p.dw.com/p/3hbs2
Niemcy: na razie bez luzowania restrykcji odnośnie walki z koronawirusem
Niemcy: na razie bez luzowania restrykcji odnośnie walki z koronawirusem Zdjęcie: imago images/Sven Simon/F. Hoermann

„Frankfurter Allgemeine Zeitung" wyjaśnia, że „chodzi o pytania, takie jak: kiedy najwcześniej – za pomocą testu – mogą zakończyć kwarantannę urlopowicze powracający z obszaru ryzyka? Po pięciu czy dopiero po sześciu dniach? Do kiedy jest obowiązek przeprowadzenia testu? Ile ma wynosić grzywna za naruszenie obowiązku noszenia maseczki?” – wymienia „FAZ”. Dziennik jest zdania, że same takie pytania świadczą o koronawirusowej rutynie i o tym, że wprowadzone na wiosnę restrycje były właściwe. „Nikt nie wpadłby dzisiaj na pomysł zamknięcia sklepów z narzędziami, placów zabaw czy wszystkich szkół. Dlatego wzburzenie wokół «zaostrzenia» jest sztuczne. Są nowe problemy, zwłaszcza w obszarze prywatnym. Potrzebne są nowe ograniczenia”.

W „Die Welt" czytamy: „Do tej pory noszenie maseczki było zasadniczo aktem moralnego samozobowiązania się, zwłaszcza, że ​maseczki z ​tkaniny służą przede wszystkim ochronie innych. Teraz wygląda to na wykroczenie, z którego można się wykupić” – pisze dziennik, nawiązując do nowych planów, by naruszenie obowiązku noszenia maseczki było w każdym niemieckim kraju związkowym egzekwowane karą w wysokości co najmniej 50 euro. „W wartym 55 euro parkowaniu samochodów na ścieżkach rowerowych ustawodawca uznaje poważniejsze naruszenie interesu publicznego” – komentuje dziennik. „Jednocześnie szczególne miejsce, jakie przypadło karze grzywny za maseczki, dokumentuje bezradność kasty polityków, która chce demonstrować swoje działania”.

Konferencja prasowa z udziałem Angeli Merkel, Markusa Soedera (l.) i Petera Tschentschera
Konferencja prasowa z udziałem Angeli Merkel, Markusa Soedera (l.) i Petera TschentscheraZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Tantussi

Dziennik z Norymbergii „Nuernberger Nachrichten" skupia się na działaniach premiera Bawarii Markusa Soedera: 

„Dla Soedera bardziej niepokojące jest to, że stosunkowo ostry kurs w Bawarii nie znajduje odzwierciedlenia w liczbach. Pod względem większości ważnych wskaźników Bawaria pozostaje w smutnej czołówce, wyraźnie m.in. przed Nadrenią Północną-Westfalią, której premier od początku przyjął łagodniejszy kurs. Jasne, że Bawaria od początku miała wyższe liczby (przypadków), ale zimą można to było jeszcze wyjaśnić urlopowiczami, którzy przywieźli wirusa. Teraz już taki argument odpada” – komentuje dziennik.

„Stuttgarter Zeitung" zabiera głos w sprawie różnorodnych przepisów obowiązujących w poszczególnych krajach związkowych Niemiec.

Koronakryzys stworzył mozaikę przepisów, które może są dostosowane do sytuacji w danym landzie, dezorientują jednak obywateli lub sprawiają, że mają oni ich dość”. Dziennik ze Stuttgartu uważa, że pewne dostosowanie przepisów, które teraz podjęto, było konieczne. „Tym bardziej niefortunne jest to, że nie było możliwe wspólne podejście odnośnie prywatnych uroczystości. O ile przydaje się pewność siebie aktorów na szczeblu landowym, ich działania muszą pasować do całości. Rząd w Berlinie i rządy krajów związkowych muszą w czasie pandemii ciągle na nowo szukać tej równowagi”.

Koronawirus. Jak się teraz tańczy w klubach nocnych?