1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o pociskach manewrujących Taurus

12 sierpnia 2023

Niemiecki rząd sprawdza, w jaki sposób Niemcy mogą dostarczyć Ukrainie pociski manewrujące Taurus z zapasów Bundeswehry. Gazety komentują.

https://p.dw.com/p/4V58u
W Niemczech waży się decyzja ws. pocisków manewrujących Taurus dla Ukrainy
W Niemczech waży się decyzja ws. pocisków manewrujących Taurus dla UkrainyZdjęcie: Gemeinfrei

„Z jednej strony Berlin chce pomóc Kijowowi w zadawaniu Moskwie klęsk militarnych, aby przekonać Putina, że nie osiągnie swoich celów wojennych. Z drugiej strony, te porażki nie powinny być na tyle upokarzające, żeby władca Kremla czuł się zmuszony do eskalacji działań wojennych” – wskazuje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Według dziennika dlatego Zachód nadal waha się dostarczać systemy uzbrojenia, które mogłyby prowadzić wojnę tam, skąd ona pochodzi: w Rosji. Ten dylemat wpływa również w Berlinie na rozważania dotyczące dostawy dalekosiężnych pocisków manewrujących typu Taurus. „Oczywiście debata dotycząca pocisków manewrujących ożywi również tę dotyczącą samolotów bojowych. Najpotężniejszymi nośnikami dla pocisków Taurus są zachodnie typy samolotów” – czytamy.

Zdaniem „Frankfurter Rundschau”: „Dostarczenie przez niemiecką koalicję rządową Ukrainie pocisków manewrujących Taurus ma sens i jest właściwe, aby wspierać zaatakowane państwo nie tylko tak długo, jak to konieczne, ale także, aby dostarczyć ukraińskiej armii wszystko, co niezbędne do obrony przed rosyjskim agresorem”. W przypadku tego systemu uzbrojenia nie ma również obaw o eskalację wojny. W końcu Wielka Brytania i Francja już wysłały pociski manewrujące do Kijowa. A rząd Wołodymyra Zełenskiego nie zaatakował nimi terytorium Rosji, ponieważ zdaje sobie sprawę z trudności uzasadnienia tego przed zachodnimi sojusznikami. Ten kolejny niemiecki transfer broni nie zadecyduje o wyniku wojny. Jednak pomoże ukraińskiej armii atakować za linią frontu cele takie, jak zaopatrzenie czy centra dowodzenia i w kontekście kontrofensywy osiągać tym samym drobne korzyści. Dla Ukrainy byłoby zatem pomocne, gdyby szybkie tempo działania Niemiec nie dotyczyło wyłącznie gazu LNG”.

Südwest Presse” konstatuje: „Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, niemiecka opinia publiczna wielokrotnie przechodziła przez cykl: "żądanie - odrzucenie - dyskusja - dostawa". Ten trudny proces wydaje się nieunikniony. Zamiast po prostu jak najszybciej dostarczyć pociski manewrujące Taurus, rząd federalny powołuje się na obszerne badania i zwleka. Nawet groźby ze strony Rosji, że Niemcy przez to staną się stroną konfliktu, można teraz zignorować. W końcu Kreml już wielokrotnie używał takich gróźb i nie było żadnych tego konsekwencji. Jeśli Putin chce eskalować, z pewnością znajdzie odpowiednie powody. Korzyści z dostaw jednak przewyższają obawy: Ukraina broni się, a pociski Taurus mogą dokonać niezbędnej zmiany w powolnej kontrofensywie”.

Z kolei „Mitteldeutsche Zeitung” z Halle uważa, że ważna i słuszna jest pewna doza ostrożności. „Prezydent Rosji Władimir Putin, który rozpoczął wojnę, dotychczas unikał całkowitej eskalacji. To nie oznacza wcale, że jeszcze nie ma jej w planach. Również prawdą jest, że dla Ukrainy w jej walce obronnej byłoby pomocne, gdyby mogła zniszczyć rosyjskie pozycje daleko za linią frontu. Może się okazać, że w ten sposób osłabiona zostanie rosyjska siła bojowa i zachwiana zostanie równowaga sił. Nic nie jest pewne w tej wojnie. Jednak, jeśli istnieje taka możliwość, to również ta broń powinna zostać dostarczona”.

Natomiast „Reutlinger General-Anzeiger” stwierdza: „Nawet ataki z użyciem pocisków manewrujących nie będą decydujące dla wyników tej wojny. Jednak mogą wzmocnić pozycję negocjacyjną Ukrainy w uzyskaniu ustępstw terytorialnych od Moskwy. Pytanie brzmi: ile ludzkich istnień jest warte kilka kilometrów kwadratowych w Donbasie”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>