1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o Polsce: „Smutny dzień dla Żydów Europy”

Elżbieta Stasik15 lipca 2013

„Suedeutsche Zeitung” komentuje w dzisiejszym wydaniu (15.07) odrzucenie przez Sejm rządowego projektu dopuszczającego w Polsce ubój rytualny.

https://p.dw.com/p/197pE
Ein Schlachter beim Schächten eines Schafes vor einer Schlachterei in einer Straße von Kairo, aufgenommen am 30.12.2006 beim islamischen Opferfest, arabisch "Eid al-Adha". Nach der islamischen Religion werden die Tiere "geschächtet".Durch den Halsschnitt, von Gebetsformeln begleitet, werden Halsschlagader, Luft- und Speiseröhre bei vollem Bewusstsein durchtrennt. Die Tiere sterben durch Ausbluten. Hierbei liegt der Kopf des Tieres in Richtung Mekka. Das auch das Große Fest genannte Ereignis beginnt am 10. Tag des islamischen Wallfahrtsmonats am Ende der Pilgerfahrt nach Mekka und ist eigentlich Bestandteil des Hajj, der islamischen Pilgerfahrt. Jeder Muslim ist angehalten, eine Ziege, Lamm oder gar ein Kamel zu schlachten. Ein Drittel des Fleisches kann bei dem Opfernden verbleiben, zwei Drittel werden in der Regel an Bedürftige und ärmere Familien der Umgebung verschenkt. Foto: Matthias Toedt +++(c) dpa - Report+++
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Ostrymi protestami zareagowały organizacje żydowskie na całym świecie na decyzję Sejmu o niedopuszczeniu w Polsce uboju rytualnego, pisze monachijski dziennik. Światowy Kongres Żydów w Nowym Jorku oświadczył, że rozstrzygnięcie to jest „policzkiem wymierzonym Żydom i muzułmanom” i gorzką porażką dla wszystkich, którzy starali się o przywrócenie w Polsce obecności społeczności żydowskiej. „Sueedeutsche Zeitung” cytuje też Michaela Schudricha, Naczelnego Rabina Polski, który zapowiedział, że jeżeli decyzja Sejmu nie zostanie zrewidowana, zrezygnuje ze swojej funkcji.

Gazeta wyjaśnia, że jeszcze do niedawna ubój rytualny (na zdjęciu tytułowym ubój rytualny na ulicach Kairu), praktykowany przez Żydów i muzułmanów, był w Polsce dozwolony, podobnie jak w innych europejskich krajach. Sytuacja zmieniła się po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który w grudniu 2012 stwierdził, że rozporządzenie zezwalające na ubój rytualny jest niezgodne z europejską konwencją o ochronie zwierząt rzeźnych. „Konserwatywno-liberalny rząd Tuska przygotował więc projekt dopuszczający znowu ubój rytualny. 222 głosami przeciw 178 Sejm odrzucił jednak projekt”, pisze „Sueedeutsche Zeitung” i tłumaczy, że uzyskanie większości przez przeciwników projektu było możliwe, bo „obok narodowo-katolickiej opozycji i radykalno-liberalnego Ruchu Palikota, przeciwko głosowało także prawie 40 posłów rządzącej Platformy Obywatelskiej.

Gazeta przytacza pojawiające się, w toczonej od tygodni dyskusji, argumenty przeciwników i zwolenników dopuszczenia uboju rytualnego. „Zdaniem przeciwników zabijanie zwierząt bez ich ogłuszenia jest dla nich męczarnią, zwolennicy wskazywali natomiast na potrzebę uwzględnienia praktyk religijnych Żydów i muzułmanów. Właśnie ze względu na religię wyjątki tego typu dopuszczają regulacje europejskie”, pisze dziennik i dodaje, że Naczelny Rabin Schudrich podkreślił, iż „ubój rytualny jest w Polsce demonizowany i w żadnym wypadku nie ma nic wspólnego z propagowaną brutalnością”. W oświadczeniu opublikowanym przez Schudricha, wspólnie z reprezentującym gminy żydowskie w Polsce Piotrem Kadlcikiem, napisali oni, że decyzja Sejmu godzi w prawa Żydów i muzułmanów, i „trudno nie upatrywać w niej hipokryzji i dyskryminowania mniejszości religijnych”, skoro jednocześnie dopuszczalne jest w Polsce zabijanie zwierząt na polowaniach.

„Prezydent Światowego Kongresu Żydów, Ronald Lauder postawił pytanie, jakie przesłanie do niechrześcijańskich rodaków kryje w sobie decyzja parlamentarzystów. Żydzi, którzy chcieliby przestrzegać zasad swojej religii ‘mają podstawy zastanawiać się, czy są jeszcze w Polsce mile widziani'. Kraj, w którym żyła swego czasu najbardziej liczna społeczność żydowska na świecie, jest dziś pierwszym krajem w Europie, który zabrania uboju rytualnego”, komentuje „Sueddeutsche Zeitung”

Monachijski dziennik przypomina, że do napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę żyło w niej około 3 mln Żydów, mniej więcej 10 procent całej ludności. Prawie wszyscy zostali wymordowani w czasach nazizmu przez Niemców. „Osiadła w Nowym Jorku Liga Przeciwko Zniesławieniom oświadczyła, że polska społeczność żydowska została postawiona przed trzema możliwościami: ‘Nie praktykujcie swojej religii, nie jedzcie mięsa albo nie żyjcie między nami'”. Monachijska gazeta przytacza też wypowiedź Naczelnego Rabina Moskwy i prezydenta Konferencji Europejskich Rabinów Pinchasa Goldschmidta, który mówił o „bardzo smutnym dniu dla polskich Żydów i wszystkich Żydów Europy”.

Decyzja Sejmu może pociągnąć za sobą także poważne skutki ekonomiczne, stwierdza „Sueedeutsche Zeitung”, bo według danych ministerstwa rolnictwa Polska sprzedawała dotąd mięso z uboju rytualnego wartości do 400 mln euro, m.in. do Izraela, Turcji i krajów arabskich.

Elżbieta Stasik

red. odp.: Andrzej Pawlak