Niemiecka prasa o porozumieniu z Hiszpanią: kropla w morzu
9 sierpnia 2018„Frankfurter Rundschau” pisze o umowie zawartej z Hiszpanią: „minister Seehofer zawarł z Hiszpanią umowę mającą dwa aspekty: po pierwsze kieruje się ona logiką, by trzymać uchodźców możliwie z dala od granic Niemiec. Po drugie jej działanie, nawet jeżeli kierować by się tą cyniczną i nierealistyczną logiką, jest absurdalnie minimalnym postępem. Ale to nie przeszkadza chadekowi Matthiasowi Middelbergowi wychwalać ją jako wielki sukces ministra spraw wewnętrznych. To pozwala dostrzec jedyny pozytywny aspekt tej sprawy: umowa ta dotyczyć będzie tak nikłej liczby ludzi, że ponowna próba zrzucenia odpowiedzialności za migracje na Europę Południową będzie praktycznie bezskuteczna. Tylko i wyłącznie w tym właśnie sensie można życzyć Horstowi Seehoferowi jeszcze wielu takich ‘wielkich sukcesów'”.
Także „Neue Osnabruecker Zeitung” zaznacza, że zawarta umowa nie jest żadnym wielkim wyczynem. „Chadecka inscenizacja robi wiele szumu, ale ma mało treści. Jakby nie było, obydwie strony w zasadzie dążą do tego samego: aby wreszcie skutecznie sterować i systematyzować procedury azylowe. Umowa zawarta z Hiszpanią o przyjmowaniu z powrotem azylantów jest kroplą w morzu. Jest jednak ważna pod względem atmosferycznym, ponieważ ukazuje, że europejski duch solidarności jeszcze nie całkowicie się ulotnił. Minister Seehofer może cieszyć się swoim sukcesem. Zawarcie takiego porozumienia z Włochami i Grecją będzie nieporównywalnie trudniejsze, ponieważ domagają się one od Niemiec czegoś w zamian, czego minister spraw wewnętrznych nie będzie im mógł obiecać. Sama Hiszpania wobec coraz silniejszej presji migracyjnej na granicy z Afryką domaga się większej pomocy ze strony Unii Europejskiej. Madryt może liczyć teraz na większe poparcie Niemiec”.
„Muenchner Merkur” zaznacza, że teraz Hiszpania w miejsce Włoch stała się głównym krajem w Europie, do którego przybijają migranci z Afryki i przypomina, że „nowy populistyczny rząd w Rzymie, składający się z ksenofobicznej Legi i Ruchu Pięciu Gwiazdek zaostrzył kurs i odmawia statkom z uratowanym imigrantami zawinięcia do włoskich portów”.
Bawarski dziennik „Straubinger Tagblatt / Landshuter Zeitung” jest pełen uznania dla umowy zawartej przez ministra Seehofera, pisząc: „wszyscy, którzy szefowi CSU wciąż zarzucali czysty populizm i prooooadzenie kampanii przed wyborami w Bawarii, powinni teraz dostrzec, że podchodzi on poważnie do sprawy i jego plany nie są z góry skazane na niepowodzenie, jak by sobie życzyło wielu jego krytyków”.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” reasumuje, że „w rzeczy samej chodzi tylko o to, by realizować porozumienie z Dublina, a takie umowy o możliwości odsyłania uchodźców służą tylko po to, by w polityce azylowej przywrócić europejski ład. Hiszpania, Włochy i Grecja z tego względu nie popuszczą i będą obstawać przy sprawiedliwym rozdziale na całą UE migrantów pragnących azylu. A ponieważ kraje takie jak Węgry przed tym się wzbraniają, oznacza to dwustronne negocjacje, w których od Berlina wymaga się choć częściowego odciążenia państw na zewnętrznych granicach UE. Niemcom nie przyjdzie to z trudnością, ponieważ i tak są one największym krajem, który dźwiga największe ciężary i nie są wcale zainteresowane tym, żeby Hiszpania, Włochy i Grecja pozostały osamotnione na zgliszczach konwencji dublińskiej”.