1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o trzeciej płci: to rewolucja

Katarzyna Domagała
9 listopada 2017

Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że w akcie urodzenia urzędnicy muszą umożliwić wpisanie trzeciej płci – obok męskiej lub żeńskiej. Czwartkowe (09.11.2017) wydania dzienników komentują.

https://p.dw.com/p/2nJn7
Symbolbild drittes Geschlecht
Zdjęcie: Colurbox

„Die Welt" pisze: „Męska, żeńska, różna. Trybunał Konstytucyjny zdecydował, że będą trzy płcie. Do końca 2018 r. ustawodawca musi stworzyć trzecią kategorię w akcie urodzenia. Może to być «różna», «inter» lub inne «pozytywne określenie płci». O co chodzi? Wielu będzie potrząsać głową. Po co trzecia płeć? Trzeba uwzględniać najmniejszą mniejszość, która nie może się zdecydować? Nie, chodzi o ludzi, których kiedyś nazywano hermafrodytami i których jest w Niemczech 120 tys. Trzecia płeć w akcie urodzenia może się wielu wydawać śmieszna lub niepotrzebna. Ale tym, którzy są bezradni wobec interseksualnego dziecka, rodzicom, lekarzom i urzędom nowa kategoria odbierze presję podejmowania decyzji. Decyzji, która musi być dowolna, ponieważ nie można jej niczym poprzeć i którą oddaje się w ręce tego, który musi z nią żyć.”

Dla dziennika „Der Tagesspiegel" decyzja Trybunału jest „historyczna”. „Ustawa zasadnicza nie narzuca bowiem binarnego obrazu płci. Mężczyzna, kobieta i trzecia opcja. Ta decyzja jest nie tylko natury prawnej, ale to rewolucja społeczno-polityczna. Tym bardziej w czasach, kiedy kwestie związane z płcią są coraz ciężej wywalczane; kwestie gender i prawa mniejszości wraz ze wzrostem prawicowego populizmu znalazły się pod presją na całym świecie. Ustawodawca powinien widzieć nowy wyrok Trybunału jako szansę, pod względem płci i statusu cywilnego, aby zaryzykować wielkie dokonanie. Sędziowie dają ponownie wskazówkę: równie dobrze można by całkowicie powstrzymać się od wpisywania płci w rejestrze cywilnym. Demokratyczne i otwarte społeczeństwo powinno to w końcu zaakceptować. Wielu osobom ułatwiłoby to życie – i nikomu nie utrudniło.”

„Niejednokrotnie Paul byłby chętniej Paulą. Albo Paula chętniej Paulem. Wszystkim wiadomo, iż są osoby przekonane, że urodziły się w obcym ciele i zmiana płci ma dla nich sens” – komentuje „Frankfurter Rundschau". „Te osoby, które nie czują przynależności do żadnej z obu płci, stoją przed wieloma problemami – prywatnymi, społecznymi, politycznymi. Do tej pory nie odgrywało prawie żadnej roli, że to nie tylko osobiste odczucia, ale czasem i fakty biologiczne zaprzeczają identyfikacji z płcią męską czy żeńską. Dobry i ważny krok, że w przyszłości musi być możliwy także trzeci wpis dotyczący płci w akcie urodzenia. Jeszcze lepsza wydaje się proponowana przez Trybunał Konstytucyjny alternatywa: ustawodawca może całkiem zrezygnować z wpisu dotyczącego płci. I w ten sposób nie tylko uwzględnić osoby «pomiędzy», ale także rozwiązać kwestię równowagi płci.”

Frankfurter Allgemeine Zeitung" stwierdza: „W akcie urodzenia nie trzeba wpisywać płci. Ale Karlsruhe to nie wystarczy. Pierwszy Senat domaga się «pozytywnego» wpisu lub rezygnacji z jakiegokolwiek wpisu dotyczącego płci. Tak może wyglądać przyszłość: uniseks. (...) Jak to często bywa z dobrze uzasadnionej decyzji mogą w indywidualnym przypadku (...) wyniknąć dalsze roszczenia, których skutków nie sposób jeszcze przewidzieć. Trybunał Konstytucyjny rozumie to. Sędziowie z Karlsruhe zwracają ostrożnie uwagę na to, że z generalnego prawa jednostki nie wynika prawo do wpisu «dowolnych cech tożsamości», które «odnoszą się do płci». Tak, to nie jest wykluczone. Dopóty, dopóki podanie informacji o płci jest niezbędne, trzeba w przyszłości przynajmniej zapewnić trzeci wariant.”

opr. Katarzyna Domagała