Niemiecka prasa: Szukanie następcy Merkel uskrzydla CDU
2 listopada 2018Dziennik „Sueddeutsche Zeitung" stwierdza: „Działalność gospodarcza Merza nie była z politycznego punktu widzenia szczególnie istotna. Ale właśnie teraz się to zmienia, gdyż zmierza on znowu w przeciwnym kierunku, z powrotem do polityki. Wraz z ubieganiem się Merza o przewodnictwo w partii zmieniają się podstawy oceny jego działalności. Nie tyle prawne, co polityczne. Ktoś taki jak Merz, który za cel swojej polityki obrał spójność społeczną, musi zadać sobie co najmniej pytanie, czy podobnie postępował na posadzie w prywatnym sektorze gospodarczym. Kwestią wiarygodności jest to, czy jego postawa zmienia się w zależności od zapotrzebowania na pieniądze lub poparcie polityczne”.
Regionalny „Reutlinger General-Anzeiger” konstatuje: „Często uskarżamy się, że zbyt rzadko dochodzi do wymiany między polityką a gospodarką i na odwrót. Kto zna obie strony jest wielką wygraną dla aktywnego urzędu politycznego. Jeśli wszystko odbędzie się w sposób przejrzysty, zgodnie z zasadami i Merz - jeśli zostanie wybrany - zrezygnuje z wszystkich pełnomocnictw w radach nadzorczych, wtedy niewiele przemawiałoby przeciwko niemu jako przewodniczącemu CDU. Dostarczyłby tej wegetującej partii nowych impulsów. Jednocześnie rodzi się pytanie czy kolejny przewodniczący partii musi albo czy może zostać także kolejnym kandydatem CDU na kanclerza. Merz jest tylko rok młodszy od Merkel i wtedy co najmniej trudno byłoby mówić o zmianie pokoleniowej”.
Dziennik „Stuttgarter Zeitung” jest zdania, że „uwaga, jaką poświęca się niespodziewanemu kandydatowi Friedrichowi Merzowi, mówi o jego szansach tak samo niewiele jak jego wystąpienie w Berlinie. Wzajemne relacje z Merkel pomimo uspokajających słów są w wysokim stopniu obciążone, a jego odpowiedzi na aktualne pytania są po części niejasne, a więc młodzi konserwatyści będą się skłaniać ku Jensowi Spahnowi. Jako ekspert gospodarczy Merz byłby podarunkiem dla SPD. Czy CDU jest zainteresowana modernizacją lub zmianą polityki Merkel? Z tym przyjdzie jej się teraz ostro zmierzyć”.
Według „Heilbronner Stimme” „odnosi się wrażenie, że szukanie następcy Angeli Merkel uskrzydla CDU. Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna przy trwałej dominacji kadry kierowniczej miała raczej niewiele do czynienia z ofensywnymi debatami oraz kulturą konfliktu. Ale to się gwałtownie zmieniło i ożywiło nieco całe środowisko polityczne. Jak poważnie traktowana jest kandydatura Merza pokazują reakcje innych partii, które przezornie stawiają go pod pręgierzem, ponieważ odważył się z sukcesem działać w gospodarce”.
„Ważne jest, co ma się do zaproponowania” - pisze „Rhein-Zeitung”z Koblencji. „Jak wygląda to w przypadku Merza? Wszystkiego po trochu: liberalny wyznawca konserwatywnych wartości i oczywiście zaangażowany społecznie. Największymi problemami są dla niego: migracja, globalizacja, zmiany klimatyczne i digitalizacja. Domyślnie czyni zatem ofertę wyborcom AfD, skłóconym ze sobą lewemu i prawemu skrzydłu CDU oraz staremu wiernemu elektoratowi. Szum wokół Merza, bo z tym mamy właśnie do czynienia, opiera się na pewnym efekcie. Rozczarowana Angelą Merkel baza CDU projektuje na Merza stare tęsknoty. On jest wynalazcą kultury dyskusji i propagował wyjaśnienie podatkowe na podstawce pod kufel do piwa. (...) Nie wiadomo, jak wyglądają jego szanse w samej partii. Musi on zostać wybrany przez delegatów z partyjnego centrum, czyli zwolenników Merkel”.