1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Wrocław nie przyniósł rozwiązania

17 września 2011

Niemiecka prasa komentuje m.in. spotkanie ministrów finansów Unii Europejskiej we Wrocławiu i zbliżającą się wizytę papieża w RFN.

https://p.dw.com/p/12asv

Süddeutsche Zeitung zauważa, że amerykański minister finansów Timothy Geithner napotkał we Wrocławiu sprzeciw europejskich kolegów. Postulował większe nakłady finansowe w celu ratowania euro.

„Czy rzeczywiście Amerykanów nie powinno obchodzić jak Europejczycy rozwiążą własne problemy?” - pyta Süddeutsche Zeitung. I odpowiada: „Oczywiście, że USA mają prawo się do tego mieszać. Nie chodzi bowiem o nowe programy ożywienia koniunktury, lecz o zapobieżenie nowemu 'przypadkowi Lehman Brothers', a więc sytuacji z 2008 roku, kiedy bankructwo banku amerykańskiego wywołało szok na rynkach finansowych. Jak dotąd takiej sytuacji udało się zapobiec, także dzięki fali dolarów z Waszyngtonu. Prawdą jest, że USA mają własny problem z zadłużeniem. Ale ma on charakter względny, w przeciwieństwie do kryzysu euro, który może spowodować nowy wybuch na rynkach finansowych”.


„Dlaczego USA pokazują palcem akurat na Europę, podczas gdy sami mają problem z zadłużeniem w wysokości 1300 mld dolarów? Zainteresowanie USA Europą dowodzi raz jeszcze jak zglobalizowany charakter ma światowy rynek finansowy. Podobnie, jak skandal wokół banku Lehman Brothers wciągnął europejskie banki, tak samo dziś amerykańskie banki są wierzycielami europejskich, zadłużonych państw” - pisze komentator dziennika Nürnberger Zeitung

„Wrocław nie przyniósł rozwiązania” - stwierdza dziennik Badischen Neuesten Nachrichten.

„Ratownicy euro z uporem podążają dotychczasowym kursem – bez względu na perturbacje na rynkach. I to, pomimo że kryzys zadłużenia przekłada się już na realną gospodarkę i zwrotnice ustawione są na recesję. Strefa euro nie widzi możliwości wprowadzenia programów ożywienia koniunktury, których jako panaceum na wszystko domaga się Ameryka. Minister finansów USA Timothy Geithner trafia swoimi propozycjami walki z kryzysem zadłużenia jak kosa na kamień.”  

Bojkot wystąpienia papieża

 Zapowiedziany przez lewicowych posłów bojkot wystąpienia papieża w Bundestagu zaprząta dziennik Donaukurier z Ingolstadt.

„Gościnność to coś wielkiego. W niektórych kulturach gospodarz sprzedaje to, co ma, by godnie przyjąć gościa. W Niemczech natomiast woli się prowadzić żenujące debaty. Papież Benedykt XVI będzie przemawiać na forum Bundestagu na zaproszenie jego przewodniczącego Lammerta. Żeby była jasność – w obliczu nerwowej debaty powstaje wrażenia jakby chodziło o despotę z jakiegoś małego afrykańskiego państwa, który sam się wprosił”.  

„Przywódca religijny nie ma nic do szukania na mównicy w Bundestagu” - uważa z kolei berlińska Tageszeitung. „Nie ma to nic wspólnego z wrogością wobec Kościoła czy katolików. Gniew ma konkretne powody. W Niemczech obowiązuje dzięki Bogu – rozdział Kościóła od państwa i tak powinno być. Od 11 września w ustach polityków pojawiają się argumenty religijne z taką łatwością, że można zacząć się bać: czy chodzi tu o obronę chrześcijańskiego Zachodu, czy muzułmańskiego Wschodu, czy też o tak zwane wartości świata zachodniego, albo przykazania Allaha. W tak burzliwych czasach Niemiecki Bundestag nie powinien zamieniać swojej mównicy na ambonę” - postuluje Tageszeitung.

Bartosz Dudek

red. odp. Iwona D. Metzner