1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki polityk: Postępowanie Rosji jest nie do przyjęcia

Nikita Jolkver
23 listopada 2017

Po raz pierwszy Dialog Petersburski odbywa się w Berlinie i to w trudnej fazie relacji między Niemcami i Rosją – mówi Ronald Pofalla, współprzewodniczący tego rosyjsko-niemieckiego forum spotkań społeczeństw obu krajów.

https://p.dw.com/p/2o9Fp
Russland Eine Tafel weist auf den beginnenden Petersburger Dialog hin
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Zucchi

Deutsche Welle: Czego oczekuje pan po tegorocznej odsłonie Dialogu Petersburskiego?

Ronald Pofalla*: Oczekuję, że będziemy mogli prowadzić szeroko zakrojoną dyskusję między naszymi społeczeństwami obywatelskimi, w której poruszymy wszystkie krytyczne kwestie, począwszy od sprzecznej z prawem międzynarodowym aneksji Krymu i konfliktu zbrojnego we wschodniej Ukrainie, po trudną sytuację społeczeństwa obywatelskiego i wolnych mediów w Rosji.

Bynajmniej są też tacy, którzy krytykują mnie osobiście za to, że w ogóle prowadzę takie dyskusje. Twierdzą oni, że robię to za często. Przyznam, że wolałbym się systematycznie spotykać z Rosjanami. Mówiąc obrazowo, wyobrażam sobie to tak: najpierw porozmawialibyśmy o gospodarce odpadami w Rosji i Niemczech, a potem poszlibyśmy napić się ze sobą porządnie wódki. Z ludzkiego punktu widzenia byłaby to przyjemniejsza część spotkania, ale wtedy nie sprostałbym z kolei moim zadaniom. O pewnych zjawiskach w Rosji trzeba mówić. I nawet jeśli jest to trudne do przełknięcia, jeśli zakłóca dobrą atmosferę spotkań, musimy ciągle zwracać uwagę na kontrowersyjne sprawy.

DW: Obecnie mamy do czynienia z nowym podejściem w Rosji do "zagranicznych agentów”. Teraz obejmuje ono nie tylko organizacje pozarządowe (otrzymujące środki finansowe z zagranicy, DW), ale także media, które muszą się liczyć z odpowiednio negatywnymi konsekwencjami. Co Pan na ten temat sądzi i jaką rolę ta kwestia odegra na spotkaniu w Berlinie?

Ronald Pofalla, współprzewodniczący rosyjsko-niemieckiego forum spotkań społeczeństw, Dialogu Petersburskiego
Ronald Pofalla, współprzewodniczący rosyjsko-niemieckiego forum spotkań społeczeństw, Dialogu Petersburskiego Zdjęcie: DW/N. Jolkver

RP: Postępowanie Rosji wobec mediów i społeczeństwa obywatelskiego jest dla nas nie do przyjęcia. Powiem to w moim wystąpieniu inaugurującym 16. edycję Dialogu Petersburskiego. Wolne społeczeństwo to z jednej strony wolność prasy, a z drugiej możliwość nieskrępowanego obywatelskiego zaangażowania. I to będę silnie akcentował.

DW: Czy uczestnicy Petersburskiego Dialogu po stronie niemieckiej i rosyjskiej właściwie jeszcze ze sobą rozmawiają czy też tylko mówią o sobie?

RP: Rozmawiają ze sobą i też spierają się ze sobą, ale właśnie o to chodzi. Chcemy ze sobą dyskutować, chcemy dowiedzieć się, w jakich kwestiach możemy wypracować wspólne stanowiska, ale także akcentujemy sprawy, w których nasze stanowiska są bardzo rozbieżne.

Wzajemne zaufanie może powstać tylko wtedy, gdy będziemy rozmawiać ze sobą. Sam osobiście muszą znosić pewne postawy Rosji, których nie pochwalam, chociażby takie jak rosyjskie podejście do Krymu. Ponieważ - mówiąc wprost - Rosjanie uważają, że Krym zawsze do nich należał i to nie jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. Nie podzielam tego stanowiska. Ale Rosjanie też muszą znieść naszą argumentację, ponieważ w naszym rozumieniu była to po prostu aneksja sprzeczna z prawem międzynarodowym.

DW: Czy spodziewa się Pan konkretnych postępów, jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji?

RP: Sądzę, że obowiązujące sankcje będą przedłużane, dopóki nie zostaną poczynione rzeczywiste postępy w tej czy innej kwestii. Uważam, że jest to słuszne, ponieważ co byłby to teraz za sygnał, gdyby wycofać się z sankcji, jeśli prawie codziennie na Ukrainie giną żołnierze. Nie potrafię sobie tego wyobrazić i sądzę, że rząd to też tak postrzega.

DW: Z jakiego wyniku Petersburskiego Dialogu byłby Pan zadowolony?

RP: Gdyby po obu stronach rosło zrozumienie dla różnych stanowisk. Ucieszyłoby mnie, gdyby nasze zabiegi o liberalne społeczeństwo, wolne media, obywatelskie zaangażowanie zostały pozytywnie przyjęte w Rosji. Wtedy ustawy o tzw. agentach zagranicznych stałyby się przeżytkiem.

Rozmowę prowadził Nikita Jolkver

tł. Barabara Coellen

*Ronald Pofalla (58) był zastępcą przewodniczącego klubu parlamentarnego bloku partii chadeckich w Bundestagu, jak i sekretarzem generalnym CDU oraz szefem urzędu kanclerskiego. Od 2015 r. jest członkiem zarządu niemieckiej kolei Deutschen Bahn AG.