Niemieckie gazety: Antypolska nagonka NPD, rząd Tuska prezentuje swój program

„Most bez końca” - tytułuje Frankfurter Allegemeine Zeitung artykuł o Löcknitz na polsko-niemieckiej granicy i pisze dalej: „Löcknitz jest młode, dynamiczne, osiedlają się w nim nowi mieszkańcy. Löcknitz ma duże perspektywy, ale nigdzie indziej w Niemczech NPD nie jest tak mocne, jak w tym mieście” (...)

„Miejscowość między Pasewalkiem i Szczecinem jest dzisiaj przykładem tego, jak wraz z przystąpieniem Polski do UE w 2004 r, a konkretnie od chwili jej wejścia do układu z Schengen, Löcknitz czerpie korzyści z bezpośredniego sąsiedztwa” - konstatuje FAZ.

Antypolska nagonka NPD

Löcknitz liczy blisko 3000 mieszkańców z tendencją wzrastającą. Po zjednoczeniu Niemiec młodzi ludzie zaczęli masowo opuszczać miasteczko. Dzisiaj lukę tę wypełnili Polacy. Co dziesiąty mieszkaniec Löcknitz jest Polakiem, ponieważ czynsze po niemieckiej stronie są niższe niż w Szczecinie. Mieszkają zazwyczaj w betonowych blokach, choć wielu posiada również własne domy(...).

„Przed dwoma laty w wyborach komunalnych NPD rozwiesiła plakaty z hasłami „Wstrzymać polską inwazję” i Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał ich treść za sprzeczną z konstytucją”- przypomina FAZ. W tym roku skrajna prawica unikała ostrej propagandy, ale zalała Löcknitz i cały region plakatami wyborczymi. Było ich około 80 tysięcy. Szczególnie wzdłuż granicy z Polską NPD osiągnęła najlepsze wyniki.(...)

„W wiosce Koblentz liczącej 200 mieszkańców 33 procent wyborców postawiło na skrajną prawicę. Przypadek ten wywołał sensację w mediach – pisze frankfurcka gazeta.

Także w Löcknitz statystyki wyborcze, jeśli chodzi o NPD, utrzymują się od lat na wysokim poziomie.

Korzystne sąsiedztwo

Jednocześnie bliskość Polski jest bardzo istotna. Wielu mieszkańców jeździ tam na zakupy, bo taniej. Polacy przyjeżdżają do Löcknitz nie tylko na zakupy, lecz wielu przenosi się do tego miasteczka na stałe i podejmuje na miejscu pracę lub dojeżdża codziennie do Szczecina.(...).

„Polacy nakręcają koniunkturę" - konstatuje FAZ. Bogdan Wernecki, właściciel firmy Train Electric jest największym w mieście pracodawcą. Regularnie pojawia się u niego telewizja, bo zdaniem burmistrza Löcknitz , jest on najlepszym przykładem na to, jak dobre są dzisiaj relacje niemiecko-polskie. Choć takich jak Wernecki jest w Löcknitz więcej (...).

„Przed wojną Löcknitz było dla mieszkańców Szczecina miejscowością wypoczynkową, ze względu na jeziora, lasy. Po wojnie miasteczko straciło na znaczeniu” - przypomina Frankfurter Allgemeine Zeitung. Dzisiaj powraca stopniowo sytuacja sprzed wojny. Szczecinianie przyjeżdżają chętnie do Löcknitz, ale nie tylko z powodu lasów i wody lecz głównie z powodu systemu socjalnego, zasiłku na dzieci, czy zasiłku dla bezrobotnych (...).

Löcknitz jest młode, przedszkola i szkoły są pełne. Co trzecie dziecko jest polskiego pochodzenia. Do dwujęzycznego gimnazjum w miasteczku uczęszczają też dzieci z Polski. Przychodzą tu po siódmej klasie i kursie niemieckiego.(...)

Polonizacja Löcknitz

„Polonizacja miasteczka”, jak skrajnie prawicowa NPD określa obecność i aktywność Polaków w Löcknitz, stała się celem ukrytej, ale i przemyślnej polityki. NPD uderza skutecznie swą propagandą” - stwierdza FAZ. Za przykład może posłużyć odlewnia w Torgelow. Kiedy zwolniono Niemców i zatrudniono pracowników najemnych z Polski, NPD natychmiast wystartowała z wrogą antypolską kampanią. Podobnie jest w przypadku przestępstw - wszystkie włamania i kradzieże NPD przypisuje Polakom.(...)

Ta skrajnie prawicowa partia zajmuje się głównie tymi tematami, które mieszkańcom najbardziej zaprzątają głowę.(.....)

„Mimo, że Löcknitz powodzi się całkiem nieźle, klimat wśród rdzennych mieszkańców nie jest dobry. Zawiść miesza się z ubóstwem, nudą, lękiem przed obcymi oraz poczuciem niższości. Te nastroje i wszystko inne związane z codziennymi problemami dotyczącymi integracji wykorzystuje właśnie NPD” - dodaje gazeta.

Frankfurter Allgemeine Zeitung i oraz Süddeutsche Zeitung informują o programie oszczędnościowym nowego rządu premiera Tuska. Oszczędności, które dotyczą przede wszystkim wieku emerytalnego, pomocy dla rodzin oraz przywilejów pojedynczych grup zawodowych mają zdaniem premiera pomóc zredukować w 2012 r. nowe zadłużenie z 6 do 3 procent PKB. A do roku 2015 powinno ono zejść nawet do 1 procent – pisze FAZ.

Program rządu przewiduje odciążenie kas emerytalnych o 3 miliardy euro. „W tym celu zamierza stopniowo od 2013 r. podnieść wiek emerytalny dla mężczyzn i kobiet do 67 roku życia” - informuje Süddeutsche Zeitung.

Emerytury nie będą rosły automatycznie, lecz o ich wzroście decydować będzie co roku parlament.(...).Rząd Tuska zamierza zlikwidować częściowo przywileje niektórych grup zawodowych, jak górników, sędziów, adwokatów i duchownych (...).

„Tusk zamierza też znieść państwowe subwencje dla rolników” - komentuje FAZ. Rolnicy mają płacić podatki podobnie jak inne grupy zawodowe. Odpadnie też zwolnienie ze składek na ZUS.

„Cięcia dotkną przede wszystkim współrządzącą PSL”- pisze gazeta i dodaje: „partner koalicyjny nie może się bronić, ponieważ Tusk ma w sejmie dwóch innych potencjalnych partnerów: SLD oraz anarchizującą partię Janusza Palikota”. Tusk rozszerzył swoje polityczne możliwości wręczając tekę ministra zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi a tekę ministra sprawiedliwości swemu oponentowi w PO Jarosławowi Gowinowi. Partia PSL ministra gospodarki Waldemara Pawlaka objęła w nowym rządzie trzy resorty: gospodarkę, rolnictwo oraz resort pracy i polityki społecznej(...).

„Tusk wzmocnił swą pozycję również we własnych szeregach PO”- konstatuje FAZ.

Jego największy konkurent, były minister MSW oraz marszałek sejmu Grzegorz Schetyna objął funkcję przewodniczącego parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, a jego przyjaciel Rafał Grupiński został przewodniczącym klubu poselskiego PO(...)

„Na konferencji prasowej Donald Tusk powiedział otwarcie, że żaden z ministrów nie powinien zakładać, że utrzyma się na stanowisku przez całą kadencję. W czasach kryzysu minister jest jak „zderzak”, który, gdy uszkodzony nadaje się do wymiany”-cytuje słowa polskiego premiera Frankfurter Allgemeine.

Süddeutsche Zeitung donosi o sukcesie w polskich kinach filmu Jerzego Hoffmana „1920 Bitwa Warszawska". Równolegle do premiery filmu ukazała się na DVD przedwojenna, niema wersja filmu w reżyserii Ryszarda Bolesławskiego(...).”Równocześnie odbywa się w Warszawie Festiwal Filmów Rosyjskich. „Do niedawna niszowa impreza dzisiaj jest ważnym wydarzeniem. Co nie świadczy nagle o niezwykłej sympatii Polaków do Rosji, lecz raczej dowodzi, że chcą wiedzieć, co dzieje się za wschodnią granicą”- komentuje Süddeutsche Zeitung.

Alexandra Jarecka

red. odp. Iwona D. Metzner