Niemieckie Kościoły. „Boże Narodzenie silniejsze niż wirus”
25 grudnia 2020W swoim kazaniu z okazji świąt Bożego Narodzenia przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) starał się dodać wiernym odwagi w trudnych czasach pandemii. Boże Narodzenie może także w czasach kryzysu dodać nowej pewności siebie i nadziei, powiedział Heinrich Bedford-Strohm w Monachium. Przesłanie biblijne na Boże Narodzenie jest silniejsze niż „wszystko, co chce nas teraz ściągnąć w dół, a także silniejsze niż jakikolwiek wirus” – zaznaczył przewodniczący Rady EKD.
Georg Baetzing: Nadużycia nie są przeszłością
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec abp Georg Baetzing z Limburga nawiązał w pierwsze święto do uniwersalnego znaczenia Bożego Narodzenia. „Boże Narodzenie jest świętem ludzkiej godności. Dlatego dotyczy ono każdego człowieka” – powiedział Baetzing. W swoim kazaniu odwołał się m.in. do pożaru w obozie Moria na greckiej wyspie Lesbos, do licznych przypadków śmierci na koronawirusa we włoskim Bergamo, do zamachów w Hanu, Nicei, Kabulu, Trewirze, które jak zaznaczył, wymierzone były w godność ludzką. Arcybiskup w świątecznym kazaniu zajął także stanowisko w sprawie zarzutów dotyczących nadużyć seksualnych. Nadużycia te w Kościele nie będą należeć do przeszłości, dopóki osoby nimi dotknięte żyją wśród nas z fizycznymi i emocjonalnymi bliznami i uznają siebie za ocalałych – powiedział szef niemieckiego episkopatu.
Kardynał Woelki prosi o wybaczenie
Również będący ostatnio obiektem krytyki kardynał Kolonii zwrócił się po pasterce bożonarodzeniowej do wiernych w osobistej wypowiedzi. Rainer Maria Woelki powiedział: „Do trosk, które mamy tak czy owak z pandemią muszę dołączyć jeszcze jedno brzemię”. I poprosił o przebaczenie. Jak zaznaczył, dwa lata temu dał słowo, że użyje wszelkich dostępnych środków, aby wyjaśnić przypadki nadużyć seksualnych, a także wskazać osoby odpowiedzialne. Jak zapewnił, nadal się tym zajmuje.
Krytyka pod adresem kardynała za sprawy z lat 70.
Tymczasem zarzuty wobec arcybiskupa Kolonii dotyczą zmarłego niedawno duchownego, który rzekomo dopuścił się przemocy seksualnej wobec przedszkolaka w latach siedemdziesiątych. Był on osobiście blisko związany z Woelkim. Ponadto kardynał, który zlecił monachijskiej kancelarii prawnej sporządzenie ekspertyzy dot. postępowania archidiecezji kolońskiej z zarzutami o nadużycia seksualne, do dziś jej nie opublikował.
(ARD/jar)