Niemieckie nekropolie w Polsce. „Współczucie”
27 listopada 2022Kilka lat temu Mieczysław Marków, „stypendysta ZUS” (jak o sobie mówi), pojechał na wycieczkę do ogrodu dendrologicznego w Glinnej. Niedaleko był cmentarz wojenny, na którym zobaczył groby niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej. Zrobił kilkanaście zdjęć i klipów, a po powrocie do domu cały materiał odłożył na półkę.
Niebawem jednak zaczął przeglądać swoje nagrania, bo temat nie był mu obojętny. Groby Niemców, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, budziły jego skrajne emocje – inne niż w przypadku grobów sowieckich żołnierzy w Polsce, dla których domagano się wdzięczności.
Film o cmentarzu
Jako syn byłego polskiego żołnierza wychował się w PRL w określonej atmosferze i – jak sam przyznaje – Niemców po prostu nie lubił. Zmieniło się to trochę, gdy jego siostra poślubiła obywatela Niemiec. Z jego refleksji i nagrań w Glinnej powstał trzyminutowy film „Niemiecki cmentarz wojenny”, który można obejrzeć na Youtube.
Początkowa niechęć, która dała o sobie znać podczas odwiedzin cmentarza, zmieniła się we współczucie. – W polskiej kulturze nie atakuje się grobów poległych. Ja widziałem na tym cmentarzu Niemców. Skupienie, powaga, zaduma i refleksje. Mogłem te uczucia tylko uszanować – mówi Mieczysław Marków.
Za swój film zdobył nagrodę publiczności na festiwalu filmowym Senior Movie adresowanym dla twórców powyżej 60. roku życia, i wyróżnienie na Szczecin Film Festival. Wkrótce filmem zainteresowali się Niemcy z Rugii, zapraszając na festiwal u siebie.
Dziesiątki tysięcy grobów
Na Niemieckim Cmentarzu Wojennym w Glinnej koło Szczecina znajduje się około 29,5 tys. grobów niemieckich żołnierzy z czasów II wojny światowej. To tutaj przeniesiono również szczątki ekshumowane z Cmentarza Centralnego w Szczecinie. – Wciąż powstają tu nowe groby. Tylko w tym roku już 300 – mówi Piotr Nycz, opiekun cmentarza. Bywa, że rodzina dopiero teraz, po 70-80 latach, dowiaduje się o miejscu pochówku i przyjeżdża do Glinnej. Na miejscu są bardzo wzruszeni – przyznaje Nycz.
Opiekun niemieckiego cmentarza w Glinnej dodaje, że nigdy nie doszło na nim do aktu wandalizmu. Nigdy też nie usłyszał, że komuś nie podoba się fakt, że w Polsce są groby niemieckich żołnierzy. To efekt polskiej kultury i szacunku dla zmarłych – stwierdza pan Piotr.
Niemieckie nekropolie w Polsce
W całej Polsce takich niemieckich cmentarzy wojennych jest trzynaście. Ekshumacją i przenoszeniem szczątków żołnierzy na cmentarze wojenne zajmują się Fundacja Pamięć oraz Niemiecki Związek Ludowy Opieki nad Grobami Wojennymi. Dzieje się tak na mocy porozumienia podpisanego w 1989 r. przez ówczesnych szefów rządów Polski i Niemiec – Tadeusza Mazowieckiego i Helmuta Kohla. Koszt budowy cmentarzy, ekshumacji i pochówków pokrywa strona niemiecka. W szczególnych przypadkach i na życzenie rodziny możliwy jest pochówek w Niemczech, ale zdarza się to raczej rzadko.
Duża część ekshumowanych trafia na największy niemiecki cmentarz wojenny w Polsce – w Siemianowicach Śląskich, na którym spoczywa ponad 30 tys. niemieckich ofiar wojny. Od początku lat 90. ekshumowano i przeniesiono na cmentarze wojenne w Polsce szczątki ponad 150 tys. żołnierzy niemieckich. Szacuje się, że w Polsce może znajdować się jeszcze co najmniej 20 tys. miejsc ich pochówku. Wiele z nich prawdopodobnie nigdy nie zostanie odnalezionych.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>