Nowe oblicze Viadriny
20 lipca 2005Mimo to władze Viadriny nastawione są optymistycznie. Także rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Stanisław Lorenc, uważa, że do współfinansowania przez oba rządy dojdzie. Jego uniwersytet oraz Viadrina utrzymują w Słubicach wspólną placówkę naukową - Collegium Polonicum.
„Z moich wiadomości wynika, że jest to problem natury technicznej, a nie politycznej. Chodzi o transfer pieniędzy budżetowych na cel fundacji zagranicę, polskie ustawodawstwo nie ułatwia takich projektów. Ale myślę, że to wkrótce zostanie wyjaśnione. Byłem świadkeim rozmowy premiera Belki z prof. Schwan przed miesiącem i wiem, że premier stara się, by sprawę tą ostatecznie jak najszybciej załatwić” – mówi prof. Lorenc.
Pomimo optymizmu ze strony uczelni, spotkanie prezydenta Kwaśniewskiego i kanclerza Schroedera w najbliższy poniedziałek we Frankfurcie nad Odrą, nie zapowiada ostatecznego rozwiązania kwestii finansowych. Kancelaria rządu RFN poinformowała jedynie, że obydwaj politycy spotkają się na Viadrinie, by porozmawiać na temat stosunków bilateralnych oraz polityki europejskiej. Brak jest jednak narazie dokładnego planu przebiegu spotkania.
Wiadomo jedynie, że w obecności prezydenta i kanclerza zostanie podpisane na szczeblu ministerialnym obustronne polsko-niemieckie oświadczenie o intensyfikacji bilateralnej współpracy naukowej.
Jeżeli udałoby się zapewnić finansowanie fundacji, wówczas Viadrina uniezależniłaby się od landu Brandenburgii. Dotychczas to on finansuje polsko-niemiecką uczelnię. Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej Brandenburgia zmniejszyła swój wkład we wspieranie uniwersytetu. Obcięto m.in. symboliczne stypendia dla polskich studentów. Co trzeci spośród prawie pięciu tysięcy studentów Viadriny pochodzi z Polski.
Prof. Stanisław Lorenc uważa, że niezależnie od formalnych utrudnień w transferze środków na Viadrinę z Polski do Niemiec, jego uczelnia już teraz widzi możliwości wspierania Viadriny z polskiej strony:
„Niezależnie od problemów formalnych wspieramy np. rozbudowę polonistyki na Viadrinie i w Collegium Polonicum, np. poprzez opłacanie części lektorów i docentów. Realizujemy to już teraz” – mówi.
Przekształcenie Viadriny w fundację, umożliwi uczelni finansowanie się z własnych środków tj. odsetek od zgromadzonego kapitału. Rektor uniwersytetu, prof. Gesine Schwan, uważa, że jeżeli uczelnia byłaby niezależna i miała zapewnione finansowanie, wówczas mogłaby rozszerzyć ofertę dla studentów.
W planach jest np. umożliwienie ukończenia studiów w kilku językach równocześnie. Prof. Schwan twierdzi, że w ten sposób Uniwersytet Europejski ma szanse stać się uczelnią elitarną i konkurować z ośrodkami akademickimi w dużych miastach Niemiec.
Uniezależnienie od środków landowych ułatwiłoby również starania o zdobycie prywatnych sponsorów, co w obecnej sytuacji nie jest możliwe. Studia na Viadrinie miałyby pozostać również w przyszłości nieodpłatne.
Gesine Schwan zabiega również o wsparcie Francji, która zadeklarowała w ubiegłym roku chęć opłacenia pięciu profesorów na nowej uczelni.
Zdaniem prof. Stanisława Lorenca plan Gesine Schwan w pełni odpowiada również interesom polskich partnerów:
"Jestem wielkim orędownikiem takich planów transformacji Viadriny, bo przez to zmieni się również jej charakter. Nie będzie to uczelnia landowa czy krajowa, lecz o szerszym charakterze. Jeżeli udałoby się do tego włączyć Francję, to tym bardziej. A fakt, że niektórzy mówią, iż jest to uczelnia na uboczu, bo na pograniczu dwóch krajów, rekompensuje to niezwykłe położenie oraz otwartość Viadriny na społeczeństwa z krajów, które mają pewne oczekiwania. Mam tutaj na myśli choćby studentów z Ukrainy, Białorusi czy innych krajów regionu Europy południowej i wschodniej".
Prof. Schwan, która jest również koordynatorką rządu federalnego ds. polsko-niemieckich stosunków, oraz jej polska odpowiedniczka, Irena Lipowicz, stale powtarzają, że celem Viadriny jest integracja studentów i chęć wychowania wspólnych elit po obydwu stronach granicy. Czy ambitne plany na Viadrinie powiodą się, zależy od tego, jakimi środkami uczelnia ta będzie wkrótce dysponowała. Jeżeli jednak zabraknie pieniędzy na edukację elit, wówczas Viadrina może stać się uczelnią, której najlepsi studenci nie będą chcieli brać pod uwagę przy wyborze miejsca studiów.