Nowy plan Deutsche Bahn. Więcej pociągów, droższe bilety
13 grudnia 2020W przyszłości podróżowanie pociągiem w Niemczech ma stać się łatwiejsze i szybsze. To właśnie przewiduje nowy model rozkładu jazdy niemieckiej kolei (Deutsche Bahn). DB obiecuje więcej połączeń i 13 tys. dodatkowych miejsc w pociągach dziennie.
Połączenie Berlin-Hamburg w takcie półgodzinnym
Cieszyć mogą się przede wszystkim podróżni, którzy korzystają z połączeń kolejowych na trasie między Hamburgiem a Berlinem. Pociągi między tymi dwoma miastami mają kursować w półgodzinnych odstępach. Zamiast dotychczasowych 45 pociągów 60 będzie kursować codziennie od wczesnego ranka do późnego wieczora. Federalny minister transportu Andreas Scheuer (CSU) mówi o „sygnale startowym dla projektu połączeń kolejowych «Deutschlandtakt» (D-Takt)”.
Start wolny
Zanim również między innymi dużymi niemieckimi miastami powstaną połączenia kolejowe w półgodzinnych odstępach, jednak upłyną lata. Pociągi między Stuttgartem a Monachium, Stuttgartem a Frankfurtem, Frankfurtem a Kolonią oraz Frankfurtem a Hamburgiem zaczną kursować w półgodzinnym rytmie dopiero z końcem 2025 roku, gdy uruchomiona zostanie nowa linia Wendlingen-Ulm oraz nowy dworzec główny w Stuttgarcie. Dzięki „D-Takt”, Deutsche Bahn chce podwoić do 2030 roku liczbę pasażerów.
Za wzór posłużyła Szwajcaria, w której od dziesięcioleci obowiązuje taki model rozkładu jazdy. Plan ten wymaga jednak punktualnych pociągów. Pod tym względem Niemcy nadal pozostają w tyle za Szwajcarią. W listopadzie tylko około 80 procent pociągów dalekobieżnych w Niemczech dotarło na czas, podczas gdy punktualność w Szwajcarii wynosiła 96 procent.
Bezpośrednie połączenie między Berlinem i Bonn
Oprócz częstszych połączeń Berlin-Hamburg, w nowym rozkładzie jazdy przewidziano od niedzieli (13.12.2020) również nowe bezpośrednie połączenie między Berlinem a dawną stolicą Niemiec, Bonn. Ma to na celu zmotywowanie urzędników państwowych do rezygnacji z przelotów na rzecz kolei. Będzie też dodatkowe połączenie między Hamburgiem a Monachium. Więcej pociągów pojedzie także między Monachium a Zurychem.
Między Kolonią, Hanowerem i Berlinem kursuje już teraz składający się z siedmiu wagonów ICE 4, który ma o jedną szóstą miejsc więcej niż jeżdżący dotąd na tej trasie ICE 2. Ponadto, w ICE 4 można przewozić nawet rowery.
Droższe bilety
Rozwój usług kolejowych ma jednak swoją cenę. Średnio o jeden procent droższe będą bilety na pociągi dalekobieżne, a o półtora procenta droższe bilety na połączenia regionalne. W ofercie pozostaną jednak bez zmian bilety o super niskiej cenie, podobnie jak ceny zniżkowe: 25 procent i 50 procent dla posiadaczy karty Bahncard.
(ARD/jar)