NRD na rauszu
21 kwietnia 2011Alkohol był w NRD ludową używką nr 1. Czy Dzień Kobiet, czy rocznica rewolucji: powodów nigdy nie zabrakło. Wycieczki zakładowe kończyły się kacem, opowiada Thomas Kochan, autor raportu na temat pijaństwa w NRD. Niemal każdy trzymał butelkę w biurku. Alkohol jako łapówka to był zwyczaj. W pierwszym na świecie niemieckim państwie robotników i chłopów statystyki picia były utajnione. Podejrzewano, że 5 procent mieszkańców NRD to byli alkoholicy. Dla porównania – w RFN grupa ta liczyła cztery razy mniej. Tymczasem między Plauen a Rostokiem było milion alkoholików. To rekord w Europie.
Pij, bracie, pij
Ludowe gorzelnie i browary produkowały 15 gatunków piwa i 30 gatunków sznapsa. I nie była to taniocha – likier wiśniowy za 15 marek, koniak za 80. Przy średniej płacy 500 marek to kupa grosza. Sznaps był hitem w NRD: na głowę (w 1988 roku) wypijano 16,1 litra, czyli 23 butelki. W tej kategorii Niemcy w NRD ustanowili rekord świata. Do tego dochodziło 12 litrów wina i 146 litrów piwa. To dane z roku 1989, kiedy NRD trzymało się już słabo na nogach. Alkohol stanowił nie tylko środek uspokajający; wmawiano mu w NRD cudowne właściwości. Dietetyczne na przykład. Nie, nie było tak, że NRD się zataczało – uważa Thomas Kochan. Po prostu alkohol był elementem kultury na co dzień.
Żegnaj smutku!
Nie całkiem – mówi Elke Schmidt, wówczas kelnerka. Jej zdaniem frustracja była powodem zalewania robaka. Zwłaszcza wśród 17 – 39 latków. Młodzi ludzie nie mieli szans na życie w wolności. Alkohol był też przyczyną zwolnień lekarskich i absencji; sprzyjał także przestępczości, co wynika ze statystyk. I samobójstwom. To wszystko skończyło się w 1989 roku. Runięcie muru to była za poważna sprawa, by zaglądać do kieliszka. Zaledwie w kilka tygodni konsumpcja alkoholu spadła do historycznego minimum. Pokojowa rewolucja nie tylko zniosła Mur Berliński i przepędziła co niektórych aktywistów partyjnych, ale i usunęła alkohol, złudny substytut wolności.
Christoph Richter / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Małgorzata Matzke