1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"NZZ": Polski rząd skacze ECS do gardła

12 lutego 2019

Niemiecka prasa pisała wielokrotnie o zakusach polskiego rządu PiS na Europejskie Centrum Solidarności. We wtorek do tego tematu powraca wiodąca szwajcarska gazeta „Neue Zuercher Zeitung”.

https://p.dw.com/p/3DEXg
Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku
Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku Zdjęcie: DW/B. Cöllen

„Prawicowo-nacjonalistyczna partia rządowa PiS frontalnie zaatakowała Europejskie Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku, krótko po tym, jak pochowany został zamordowany w połowie stycznia prezydent miasta Paweł Adamowicz, duchowy ojciec tej placówki” – pisze warszawski korespondent „NZZ” Paul Flueckiger. 

Gazeta informuje, że polskie ministerstwo kultury obcięło dotację dla muzeum o 40 proc. – do kwoty odpowiadającej  wartości 1,1 mln Franków.

Flueckiger przypomina, że jest to już druga próba podporządkowania sobie przez PiS znanej instytucji w mieście rządzonym przez siły liberalne. W 2017 roku PiS przeforsował zwolnienie dyrektora Muzeum Drugiej Wojny Światowej, ponieważ zorganizowana przez niego wystawa była rzekomo „zbyt mało patriotyczna”.

Kerski „cierniem w oku”

„NZZ” pisze, że dyrektor ECS Basil Kerski jest dla władzy od dawna „cierniem w oku”.  Prorządowy portal w.polityce określa Polaka o irackich korzeniach mianem „wychowanka Merkel i Tuska”. Kerski studiował w Berlinie, a następnie wrócił do Polski. Prorządowa prasa zarzuca mu, że jest  po stronie opozycji, lub wręcz że jest zagranicznym agentem.

Flueckiger zwraca uwagę na propozycję przedstawioną przez ministra kultury Piotra Glińskiego jako kompromis, przewidującą zatrudnienie w ECS wyznaczonego przez PiS wicedyrektora ECS. Jak wyjaśnia autor, kandydatem jest historyk, który od lat oskarża Lecha Wałęsę o współpracę ze służbą bezpieczeństwa.  

Zbiórka na Twitterze

Jak pisze „NZZ” mieszkańcy gdańska podczas akcji na Twitterze w ciągu 30 godzin zebrali sumę będącą równowartością dotacji zabranej przez ministra. Rada ECS odrzuciła propozycje ministra stosunkiem głosów 8:1.

„Nie jesteśmy skazani na pomoc rządu, a szczególnie tego rządu” – skomentował sytuację były antykomunistyczny opozycjonista, a obecnie liberalny senator Bogdan Borusewicz.   

„Potężny bunt w dawnym obozie Solidarności cieszy szefa muzeum Kerskiego. Ale on także wie, że wygrana została dopiero pierwsza potyczka. Narodowo-konserwatywny rząd będzie podejmował dalsze próby przemeblowania odnoszącej zagraniczne sukcesy placówki zgodnie ze swoją polityką historyczną” – czytamy w konkluzji materiału w „NZZ”.

Sprostowanie ministerstwa

W reakcji na opublikowanie tego artykułu w NZZ polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do portali, na których pojawiło się omówienie tego artykułu przesłało 4 marca 2019 prośbę o sprostowanie informacji podawanych przez prasę. Ministerstwo wyjaśnia, że nie obcięło dotacji dla ECS, a jedynie przewróciło zapisaną w umowie kwotę 4 mln zł. "Do tej pory, mimo wiodącej roli prezydenta Gdańska jako głównego organizatora instytucji, to minister kultury przekazywał na rzecz ECS najwyższą dotacje. Powrót do kwoty 4 mln zł wiąże poziom zaangażowania finansowego z zakresem odpowiedzialności" - zaznacza ministerstwo w sprostowaniu.

Podkreśla się w nim także, że zmiana na stanowisku dyrektora Muzeum II Wojny Światowej nie wynikała z rzekomego zamiaru podporządkowania instytucji, ale była konsekwencją połączenia Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w jedną instytucją kultury.

W sprostowaniu czytamy także, że MKiDN nie wskazało konkretnego kandydata na stanowisko wicedyrektora ECS.