Obama i Tusk demonstrują zgodność w kwestii Ukrainy
10 marca 2015Prezydent Stanów Zjednoczonych ostrzegał w poniedziałek (9.03) przed fiaskiem porozumienia z Mińska ws. zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie. Jeżeli nie będzie ono ściśle przestrzegane, wszystkie ustalenia stracą sens, powiedział Obama na spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem w Białym Domu w Waszyngtonie. Natomiast DonaldTusk podkreślił znaczenie zgodnego stanowiska partnerów transatlantyckich ws. kryzysu ukraińskiego.
- Jeżeli będziemy zgodni, będziemy w stanie położyć kres agresywnej polityce Rosji wobec jej sąsiadów - powiedział Tusk, podkreślając, że postępowanie w konflikcie ukraińskim zadecyduje także o dalszym losie Europejczyków. Rozmowy obydwu polityków dotyczyły także transatlantyckiej umowy o wolnym handlu TTIP, polityki klimatycznej i walki z terroryzmem.
Zginęło 64 żołnierzy
Mińskie porozumienie zostało zawarte w lutym br. przy udziale kanclerz Niemiec Merkel, prezydenta Francji Hollande'a, prezydenta Rosji Putina i prezydenta Ukrainy Poroszenki. Ich ustalenia przewidują m.in. zawieszenie broni i wycofanie ciężkiego sprzętu z linii frontu. Rozejm był już jednak kilkakrotnie naruszany.
W konflikcie na Ukrainie, jak podaje ONZ, od wiosny 2014 r. zginęło już prawie 6 tys. osób. Stany Zjednoczone i Unia Europejska zarzucają Rosji, że zaopatruje prorosyjskich separatystów w sprzęt i broń oraz dostarcza żołnierzy. Rosja odpiera te zarzuty.
Prezydent Poroszenko oświadczył, że od czasu oficjalnego wejścia w życie rozejmu, 15 lutego br., zginęło 64 żołnierzy. Potwierdził on jednocześnie, że separatyści wycofują ciężką broń z frontu. Zaznaczył, że także armia Ukrainy wycofała już "lwią część" ciężkiego sprzętu.
Poroszenko poinformował, że we wtorek (10.03) powołał "gabinet wojenny", który ma podejmować "ważne decyzje".
Manewry nad Bałtykiem
W związku z sytuacją na Ukrainie Stany Zjednoczone wysyłają prawie 3 tys. żołnierzy na trzymiesięczne manewry do krajów bałtyckich. Według amerykańskiego Departamentu Obrony, do portu w Rydze zawinął już okręt z 750 pojazdami, w tym czołgami typu Abram i sprzętem wojskowym. Na Łotwie rozlokowano także helikoptery.
90-dniowe manewry wojskowe, jak podał Pentagon, odbędą się w ramach operacji "Operation Atlantic Resolve". Mają one na celu zademonstrowanie Litwie, Łotwie i Estonii solidarności sojuszu NATO. Punktem kulminacyjnym mają być ćwiczenia z udziałem wojsk kilku krajów członkowskich sojuszu w dniach 17.05.- 6.06.2015.
Kraje bałtyckie obawiają się, że mógłby im grozić podobny los, jaki spotkał Ukrainę. Podobnie jak Ukraina, także Litwa, Łotwa i Estonia odzyskały niepodległość po rozpadzie Związku Radzieckiego w latach 90. ub. wieku, lecz ,inaczej niż Ukraina, są one od 2004 roku członkami NATO i UE.
Szef dyplomacji USA John Kerry zapewnił ministra spraw zagranicznych Litwy Linasa Linkeviciusa podczas spotkania w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone za absolutnie wiążący uważają art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego – dokumentu założycielskiego NATO - mówiący, że każdy atak na któregoś z członków NATO powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same.
dw / Małgorzata Matzke