"Ostatnia szansa" dla Grecji? Berlin demonstruje nieugiętość
24 sierpnia 2012Deklaracja premiera Grecji Antonisa Samarasa, że Ateny spłacą Niemcom zaciągnięte u nich długi, nie zrobiła większego wrażenia na politykach niemieckiej koalicji rządzącej. Zarówno minister finansów RFN Wolfgang Schäuble (CDU) jak i minister gospodarki Philipp Rösler (FDP) zapowiedzieli, że dalszych ustępstw nie będzie. Dotyczy to głównie prośby o przedłużenie okresu przewidzianego na wdrożenie pakietu reform przez Ateny. - Więcej czasu nie przyniesie rozwiązania problemu - powiedział Schäuble stacji SWR. Jak zaznaczył, państwa strefy euro poszły na maksymalne ustępstwa przygotowując dotychczasowy pakiet pomocowy. Dodał, że nie chodzi o więcej czy mniej wspaniałomyślności, ale o odzyskanie zaufania rynków finansowych. Schäuble podkreślił, że należy odczekać na publikację wspólnego raportu trzech międzynarodowych instytucji: Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W zapowiedzianym na wrzesień raporcie eksperci mają ocenić na ile Grecja wywiązała się z dotychczasowych zobowiązań.
Także wicekanclerz i minister gospodarki RFN Philipp Rösler zademonstrowali twarde stanowisko w sprawie Grecji. Kto nie wywiązuje się z zapowiedzi reform, nie może liczyć na dalszą pomoc finansową - powiedział minister gospodarki w wywiadzie dla bulwarówki "Bildzeitung". "Rozłożenie w czasie, o które prosi grecki rząd, w niczym nie pomoże. Zaufanie do euro powróci tylko wtedy, gdy wszyscy trzymać się będą ustalonych reguł" - powiedział.
"Gwarantuję to osobiście"
Tymczasem premier Grecji w wywiadzie dla "Süddeutsche Zeitung" oznajmił, że jego kraj spłaci wszystkie zaciągnięte kredyty. "Gwarantuję to osobiście" - powiedział. Jednocześnie zaapelował on o przedłużenie okresu potrzebnego na wdrożenie reform, aby móc pobudzić gospodarkę i zwiększyć wpływy do kasy państwa. W gazecie "Bildzeitung" zapowiedział "spektakularny comeback" jego kraju.
Inaczej niż rządzący Niemcami politycy poparcie dla postulatu Samarasa zasygnalizował przewodniczący eurogrupy Jean-Claude Juncker. Na spotkaniu z Samarasem Juncker mówił o "ostatniej szansie". Podobnie widzi to niemiecka opozycja. Szef klubu poselskiego socjaldemokracji w Bundestagu Frank-Walter Steinmeier powiedział gazecie "Frankfurter Rundschau", że jeśli nowy program konsolidacji finansów publicznych w Grecji jest logiczny i realny to nie jest rozsądne, by z powodu przesunięcia terminu o dwanaście miesięcy rezygnować z pomocy dla tego kraju. Polityk partii Zielonych, Claudia Roth, uważa, że grecki rząd musi dokonać szybkiej reformy strukturalnej i przebudować administrację publliczną. "Ale strategia, która opiera się na oszczędzaniu na śmierć i sprowadza na ludzi obciążenia, którym nie są w stanie sprostać, nie przyniesie efektów" - powiedziała gazecie "Rheinische Post".
Grecja winna jest partnerom w strefie euro 100 mld euro. W ten weekend premier Grecji spotyka się w Berlinie i Paryżu z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Francois Hollande'm. Merkel i Holland konsultowali się ze sobą w sprawie stanowiska wobec Grecji na spotkaniu w środę (23.08.12) wieczorem w Berlinie. Uzgodnili, że nie przed podjęciem kolejnych decyzji odczekają na wspólny raport Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Merkel zapowiedziała jedynie, że będzie zachęcać premiera Grecji do odważnych reform. Podkreśliła jednocześnie, że państwo to powinno pozostać członkiem unii walutowej.
tagesschau.de / Bartosz Dudek
red.odp.: Alexandra Jarecka