Ostrzeżenie przed antysemityzmem. Wielka demonstracja w Berlinie
13 września 2014Antysemickie nagonki, tak jak podczas antyizraelskich protestów przy okazji najnowszego konfliktu w Strefie Gazy, głęboko dotknęły Żydów w Niemczech, powiedział przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Dieter Graumann. – Mieliśmy do czynienia z falami nienawiści, zaatakowane zostały synagogi, Żydom grożono – wyjaśnił w wywiadzie radiowym. – Działy się rzeczy, o których Żydzi myśleli, że nie są już dzisiaj w Niemczech możliwe – dodał.
Społeczność żydowska w Republice Federalnej czuła się w minionych miesiącach zostawiona trochę sama sobie, mówił Graumann. Dlatego z ulgą i radością dowiedział się o planowanej na niedzielę demonstracji w Berlinie z udziałem polityków wysokiej rangi.
Protestowi pod Bramą Brandenburską ma przyświecać motto: „Obudź się! Nigdy więcej nienawiści do Żydów”. Główne przemówienie wygłosi kanclerz Angela Merkel, oczekiwany jest także prezydent Niemiec Joachim Gauck. Mówcami mają być też przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) Nikolaus Schneider i przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec (DBK) kardynał Reinhard Marx.
Polityka zajmuje stanowisko
Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier wezwał Niemców do nieprzerwanej walki z rasizmem i antysemityzmem, które „mimo ponurej historii XX wieku ciągle podnoszą swoje obrzydliwe łby”. Dobrze, że są wielkie demonstracje, takie jak ta w niedzielę, ale „musimy walczyć z antysemityzmem także przez pozostałe 364 dni”, powiedział w piątek „Ruhr Nachrichten” z Dortmundu. Trzeba się podnosić, „w szkole, w stowarzyszeniach, wszędzie tam, gdzie ludzie są dyskryminowani z racji swojego pochodzenia lub religii”.
Kanclerz Angela Merkel już w ubiegły weekend, w swoim cotygodniowym przesłaniu wideo podkreśliła, że rząd Niemiec podejmie zdecydowane kroki przeciw wszystkim przejawom antysemityzmu, także nienawiści przeciw cudzoziemcom i mniejszościom. – Antysemityzm nie może mieć w Niemczech szans – powiedziała Merkel. By tak było, zrobi wszystko, sama, cały niemiecki rząd i każdy odpowiedzialny polityk. Zbiorowa odpowiedzialność Niemiec za swą historię wymaga angażowania się „wszędzie na świecie na rzecz toleracji, pokojowego współżycia i demokracji”. Jak powiedziała kanclerz, jest bardzo zaniepokojona, że nie ma w Niemczech ani jednej żydowskiej instytucji, której nie musiałaby pilnować policja. Nie można ignorować obaw żydowskich mieszkańców. Każda informacja dotycząca objawów antysemityzmu musi zostać bezwarunkowo zbadana.
Prz okazji najnowszego konfliktu w Strefie Gazy, w Niemczech i innych europejskich krajach doszło podczas antyizraelskich demonstracji do antysemickich nagonek.
DPA, AFP, KNA, EPD / Elżbieta Stasik