1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

TAZ: Polska stawia pedofilów pod pręgierzem.

Barbara Cöllen
4 stycznia 2018

Berlińska „Tageszeitung“ pisze o rejestrze pedofilów i gwałcicieli upublicznionego przez polski resort sprawiedliwości i o możliwych konsekwencjach .

https://p.dw.com/p/2qMwT
Prawdziwe zagrożenie przestępstwami na tle seksualnych czai się w 90 procentach przypadków we własnym kręgu rodzinnym.
Prawdziwe zagrożenie przestępstwami na tle seksualnych czai się w 90 procentach przypadków we własnym kręgu rodzinnym.Zdjęcie: Fotolia/Gina Sanders

Upubliczniony 1. stycznia 2018  w Polsce przez ministerstwo sprawiedliwości Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym spotkał się z dużym zainteresowaniem -  pisze z Warszawy Gabriele Lesser. Korespondentka TAZ zauważa, że trudno jest przewidzieć, jakie konsekwencje może mieć to mieć dla spójności polskiego społeczeństwa. „Według ministerstwa sprawiedliwości rejestr ma uniemożliwić pedofilowi ​​lub gwałcicielowi ponowne popełnienie przestępcą po opuszczeniu zakładu karnego” – czytamy w TAZ.

Przeczytaj też: Australia wypowiada wojnę pedofilom. Odbierze im paszporty

Ostrzeżenia ekspertów: możliwe fiasko resocjalizacji

Korespondentka berlińskiego dziennika wskazuje na ostrzeżenia ekspertów, którzy twierdzą, że „stawianie pod pręgierzem osoby, która odbyła karę, może również przynieść efekt przeciwny do zamierzonego". Każdy, kto publicznie jest napiętnowany jako pedofil czy gwałciciel, będzie musiał uciekać z miejsca na miejsce, będzie mu ciężko znaleźć pracę i po mozolnej resocjalizacji może znów stać się recydywistą – czytamy w TAZ.

Przeczytaj teżNiezwykły gest Franciszka. "Jak ksiądz może czynić takie zło?"

Prawdziwe zagrożenie przestępstwami na tle seksualnym 

Gabriele Lesser zauważa na koniec, że taką publikacją rejestru „tworzy się złudne poczucie bezpieczeństwa”. Gdyż „prawdziwe zagrożenie przestępstwami na tle seksualnym czai się w 90 procentach przypadków we własnym kręgu rodzinnym. Zwykle są to ojcowie, mężowie, wujowie, księża i przyjaciele rodziny, którzy znają swoje ofiary na długo przed dopuszczeniem się takiego czynu” – podkreśla Gabriela Lesser w TAZ

opr. Barbara Cöllen

Koszmar molestowanych dzieci [WIDEO]