Pentagon finansuje niemieckie badania naukowe
25 listopada 2013Dziennikarze z publicznej rozgłośni NDR i monachijskiej gazety "Südddeutsche Zeitung" ujawnili, że w ciągu ostatnich lat Pentagon finansował projekty naukowe na 22 niemieckich szkołach wyższych. Na ten cel wydano ponad 10 mln dolarów.
Chodzi przy tym zarówno o projekty mające charakter badań podstawowych, jak i o projekty czysto wojskowe. Wśród beneficjentów amerykańskiej pomocy finansowej znalazły się uczelnie, których statut zabrania prowadzenia badań o charakterze innym niż pokojowy.
Uniwersytet Ludwiga Maximiliana w Monachium otrzymał w roku 2012 przeszło 470.000 dolarów na opracowanie ulepszonej technologii produkcji materiałów wybuchowych. Jeden z instytutów badawczo-naukowych należący do Towarzystwa Fraunhofera, największej w Europie organizacji zajmującej się badaniami podstawowymi i ich wdrożeniami w przemyśle oraz życiu codziennym, pracował na rzecz armii USA nad uzyskaniem nowego gatunku szkła pancernego i bliżej nieokreślonych głowic bojowych o zwiększonej mocy.
Naukowcy z Uniwersytetu Filipa w Marburgu zajmowali się usprawnieniem działania systemów nawigacyjnych amerykańskich dronów bojowych oraz systemów naprowadzania na cel bomb i pocisków kierowanych. Inne ich prace dotyczyły tzw. produktów podwójnego zastosowania, które mogą być użyte zarówno do celów cywilnych, jak i wojskowych.
W styczniu bieżącego roku naukowcy z Uniwersystetu Kraju Saary otrzymali z "Army Research Laboratory" ponad 120.000 dolarów na opracowanie formuły matematycznej ułatwiającej komputerową analizę struktury języka. Amerykański "Department of the Air Force" wydał 160.000 dolarów na przeanalizowanie przez geologów z Uniwersytetu Johanna Wolfganga Goethego we Frankfurcie nad Menem trzęsień ziemi w Iranie. Celów tych badań można się jedynie domyślać, ale wiadomo, że analiza mowy jest przydatna w technice podsłuchowej a o broni geologicznej, czyli metodach wywoływania sztucznych trzęsień ziemi, mówi się nie tylko w książkach z gatunku S-F.
Politycy i naukowcy żądają wyjaśnień
W sumie, od 2000 roku z dotacji finansowych Pentagonu i podległych mu instytucji skorzystało przynajmniej 18 uczelni wyższych w RFN. Na ten cel Amerykanie wydali przeszło 9,4 mln dolarów. Kilka niemieckich instytutów naukowych otrzymało ponadto od Pentagonu ponad 1,1 mln dolarów na badania, na temat których brakuje bliższych informacji. Na amerykańskiej "liście płac" można znaleźć uczelnie z Bawarii, Badenii-Wirtembergii, Brandenburgii, Bremy, Hamburga, Hesji, Nadrenii Północnej-Westfalii, Saksonii i Turyngii, a więc praktycznie z całych Niemiec.
Są na niej także uczelnie, których statut zabrania prowadzenia badań o charakterze wojskowym, takie jak Uniwersytet w Bremie i Uniwersytet Techniczny Ilmenau. Ten drugi otrzymał z Pentagonu środki na badania w zakresie pola elektromagnetycznego. Rzecznicy prasowi obu uczelni poinformowali, że amerykańskie dotacje przeznaczono na badania podstawowe nie kolidujące z ich cywilnym charakterem.
Inaczej widzi to prezes Związku Niemieckich Naukowców (VDW) Rainer Braun, który konsekwentnie opowiada się za oddzieleniem od siebie badań cywilnych i wojskowych, i uważa ujawnione przez dziennikarzy przypadki ich finansowania przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych za "nową jakość" w niemieckim krajobrazie akademickim.
Partie SPD, Zielonych i Lewica wyraziły zaskoczenie ujawnionymi informacjami i zażądały od wymienionych uczelni wyjaśnień. Przedstawiciele uczelni i odpowiedzialne ministerstwa landowe nie widzą tymczasem problemu i powołują się na zasadę wolności w nauce.
tagesschau.de / Andrzej Pawlak
red. odp.: Elżbieta Stasik