Pierwsze reakcje europejskich liderów na wybory w USA
4 listopada 2020Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell skomentował wciąż otwarty wynik wyborów w USA, jak przystało na jego urząd - dyplomatycznie. „Amerykanie wyrazili swoje zdanie” - napisał Borrell na Twitterze. „W oczekiwaniu na wyniki wyborów, UE zaświadcza swoja gotowość, by kontynuować prace nad silnym partnerstwem transatlantyckim, opartym na wspólnych wartościach i wspólnej historii”. Były minister spraw zagranicznych Hiszpanii wie oczywiście, że jeśli Donald Trump wygra wybory, będzie musiał dalej współpracować z prezydentem, którego w UE uważa się za stosunkowo nieprzewidywalnego.
Zdaniem unijnego eksperta Janisa Emmanouilidisa z think tanku European Policy Centre presja na Europę wzrośnie w okresie ewentualnej drugiej kadencji republikańskiego prezydenta.
Polityk Zielonych: „Atak na demokrację”
Mniej powściągliwy w ocenie jest ekspert ds. polityki zagranicznej z grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim, Reinhard Buetikofer. Powiedział, że zapowiedź prezydenta Trumpa, że niektóre stany zakończą liczenie głosów przez wyrok sądu, była „bezprecedensowym atakiem na amerykańską demokrację”. Buetikofer zwrócił uwagę, że w historii Stanów Zjednoczonych żaden prezydent nie ogłosił się przedwcześnie zwycięzcą wyborów, podczas gdy głosy w poszczególnych stanach wciąż jeszcze były obliczane i wynik nie był jasny. Buetikofer wezwał „Republikanów dużego kalibru”, aby „publicznie przeciwstawiali się wywrotowym działaniom ich prezydenta”.
Prezydent Donald Trump oświadczył w Białym Domu, że wygrał w kilku kluczowych stanach, zanim jeszcze komisje wyborcze podały wynik. Zapowiedział, że złoży odwołanie do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Mówił też o „oszustwach” wyborczych Demokratów. Kilka godzin wcześniej kandydat Demokratów Joe Biden, apelując o cieprpliwość, powiedział, że „jest na najlepszej drodze do zwycięstwa”.
Premier Słowenii: „Trump wygrał”
Janez Jansa, premier Słowenii, stanął jednoznacznie po stronie Donalda Trumpa. „Jest całkiem jasne, że Amerykanie ponownie wybrali Trumpa” - napisał na Twitterze. „Dalsze opóźnienia i zaprzeczanie faktom przez media głównego nurtu tylko powiększać będą zwycięstwo prezydenta”.
Konserwatywny polityk Jansa, podobnie jak Trump, wątpi w zmiany klimatyczne powodowane przez człowieka i - za wzorem USA - opowiada się za tym, by Słoweńcy mieli swobodny dostep do broni.
Była prezydent Litwy: „grozi wojna handlowa”
Była prezydent Litwy Dalia Grybauskaite powiedziała Deutsche Welle, że wydarzenia idą w „ohydnym kierunku”. Niepokoi ją głęboki podział amerykańskiego społeczeństwa. W trakcie możliwej drugiej kadencji Trump pozostanie „niezawodnie nieprzewidywalny”. - Na arenie międzynarodowej bardzo trudno będzie myśleć w kategoriach międzynarodowych instytucji i stosunków transatlantyckich - powiedziała Grybauskaite, która miała styczność z Donaldem Trumpem podczas swojej prezydentury.
W odniesieniu do swojego kraju, będącego członkiem NATO, nie obawia się większych problemów. - Trump zobowiązał się do niesienia wsparcia - dodała. Jednak dla UE istnieje groźba wojny handlowej na cła karne. W kwestii obrony militarnej przed Rosją Europa będzie musiała się bardziej wysilić – twierdzi litewska polityk. Grybauskaite zakłada jednak, że zarówno Donald Trump, jak i Joe Biden opowiedzą się za sojuszem NATO, jeśli zostaną prezydentami.
Europoseł Zielonych Rasmus Andresen określa postepowanie Trumpa jako przykład z „podręcznika populizmu”: „Przekręcanie faktów, kłamstwa, zarzucanie przeciwnikom kłamstw, a potem ostrzeżenia przed chaosem, który się sam spowodowało”.