Po kradzieży w Dreźnie. Oferta sprzedaży polskiego orderu
10 stycznia 2020Duża firma ochroniarska CGI w Tel Awiwie ujawniła, że przyszedł do niej e-mail z propozycją nabycia za 9 mln euro polskiego Orderu Orła Białego z Gwiazdą i sasko-weimarskiego Orderu Sokoła Białego. Oba odznaczenia mają pochodzić z kolekcji muzeum "Zielone Sklepienie". Wiadomość tę, o której wcześniej doniosił tabloid "Bild", potwierdził szef firmy CGI Zvika Nave.
Nic nam o tym nie wiadomo
Tymczasem, Państwowe Zbiory Sztuki (SKD) w Dreźnie, do których należy także muzeum "Zielone Sklepienie", wyraziły zaskoczenie całą sprawą. Rzecznik SKD Stephan Adam oznajmił dziś (10.01.2020), że nic mu o tym nie wiadomo, a kierownictwo SKD podkreśliło ze swej strony, że firma CGI nie została włączona do śledztwa w sprawie włamania do muzeum sztuki jubilerskiej i złotniczej "Zielone Sklepienie". Poza tym, jak przekazano, CGI nie nawiązała także "żadnego kontaktu" z dyrekcją Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie. Prowadząca śledztwo prokuratura w Dreźnie podała, ze dokładnie sprawdzi wszystkie nowe informacje.
Sprzeczne doniesienia
Firma CGI twierdzi, że członkowie zarządu SKD poprosili ją za pośrednictwem pewnej kancelarii adwokackiej o sprawdzenie środków bezpieczeństwa w muzeum "Zielone Sklepienie" i ocenę dokonanego w nim włamania. Jej szef Zvika Nave utrzymuje ponadto, że firma otrzymała "sześć albo siedem" e-maili, które mogą pochodzić od włamywaczy, albo osób z nimi związanych. Pierwszy e-mail nadszedł w ubiegłym tygodniu. Wszystkie, jak twierdzi dalej Nave, "zostały przekazane w czasie rzeczywistym" drezdeńskiej prokuraturze. Ich nadawcy zapewniali, że są bezpieczne, ponieważ ich treść została zaszyfrowana przy użyciu różnych metod.
Zuchwałe włamanie
Do włamania do skarbca muzeum "Zielone Sklepienie" doszło wczesnym rankiem 25 listopada ubiegłego roku. Łupem złodziei, obok dwóch cennych orderów rzekomo zaoferowanych izraelskiej firmie CGI, padły blisko dwa tuziny sztuk barokowej biżuterii wysadzanej brylantami i innymi kamieniami. Samo włamanie trwało zaledwie kilka minut. Niemiecka policja otrzymała w tej sprawie około 1200 informacji z kraju i zagranicy. Nie udało się jej jednak na razie wpaść na trop sprawców. Za pomoc w ich ujęciu wyznaczono nagrodę w wysokości pół miliona euro.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>