Podróż po prowincji modernizmu
Przez kilka lat polscy i niemieccy fotografowie przemierzali polsko-niemieckie pogranicze w poszukiwaniu śladów Bauhausu. Efektem ich podróży jest dwujęzyczny przewodnik „Nieznany modernizm”. Tu kilka z ich odkryć.
Teatr i architektura
Widzowie Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze mogą podziwać dwie dziedziny sztuki – teatr i architekturę. Modernistyczny gmach z 1931 r. w duchu Bauhausu zaprojektował urodzony na Węgrzech Oskar Kaufmann, jak go nazywano „jedynowładca budownictwa teatralnego”. Jego dziełem są też m.in. Hebbel Theater w Berlinie i Volksbuehne, Stadttheater w Wiedniu czy Teatr Narodowy Izraela - Habima w Tel Awiwie.
Nowatorski domek dla lalek
Twórcy Bauhausu przywiązywali ogromną rolę do wychowania. Ich hasłem było pobudzanie kreatywności, bo tylko kreatywny człowiek może być naprawdę wolny. Łączyli przy tym aspekty artystyczne z praktycznymi. Takim sztandarowym przykładem tego nowatorskiego spojrzenia jest „domek dla lalek”, Ludwiga Hirschfelda-Macka, wykładowcy m.in. na nowatorskiej Akademii Pedagogicznej we Frankfurcie nad Odrą.
Ikona frankfurckiego modernizmu
Otto Bartning, obok Waltera Gropiusa twórca pedagogicznej idei Bauhausu, zasłynął sakralnymi budowlami, ale nie tylko. Pod jego szefostwem powstał np. plan zabudowy Hansaviertel w Berlinie. W Polsce znana jest jego wieża ciśnień w Jankowej Żagańskiej. We Frankfurcie nad Odrą przetrwał jego Dom Muzyki. Dziś ta ikona frankfurckiego modernizmu, jest użytkowana przez firmy, część czeka na renowację.
Nauka w murach Bauhausu
Do dzisiaj użytkowana jest, też we Frankfurcie nad Odrą, szkoła im. Ericha Kaestnera (1927 r.), dawna szkoła im. Hindenburga. Jest dziełem Hugo Althoffa (współpracownika m.in. Waltera Gropiusa, radcy budowalnego Wrocławia i senatora Wolnego Miasta Gdańska) i Josefa Gesinga, miejskiego architekta Frankfurtu. Dziełem Gesinga jest też, od lat nieczynne, kino „Piast” w Słubicach w stylu Art Déco.
Gmach w duchu demokracji
Republika Weimarska była przeniknięta duchem demokracji – równość wszystkich obywateli miał też odzwierciedlać wygląd rządowych budynków. Już nie budzących respekt, ale zaufanie. Stąd ich architektoniczna prostota mająca sygnalizować otwartość, jak gmach dzisiejszej prokuratury (z lat 1931-33), niegdyś sądu rejonowego we Frankfurcie nad Odrą, dzieło rządowych radców budowlanych Tetanen i Kuner.
Lampa Della i jej piracka kopia
Bauhaus to oczywiście także rewolucja wzornictwa przemysłowego – funkcjonalne przedmioty użytkowe dla wszystkich. W stylu tej „nowej rzeczowości” utrzymana jest lampa projektu Christiana Della, m.in. szefa działu produkcyjnego Bauhausu w Weimarze. W Sprembergu na Łużycach powstała bakelitowa lampa na biurko, znana także w dawnej ZSRR – jako piracka produkcja projektantów Stalina.
Spektakularna architektura przemysłowa
Architekci okresu weimarskiego pokazali, że także obiekty przemysłowe nie muszą być pozbawione wyrazu. Wybitnym przedstawicielem tego nurtu był Werner Issel. Na jego desce powstała m.in. elektrownia (Dieselkraftwerk z lat 1926-28) w Chociebużu. Usytuowany malowniczo nad miejskim stawem kompleks latami świecił pustkami, od 2005 r. mieści się w nim Brandenburskie Muzeum Sztuki Współczesnej.
Sztuka dla wszystkich: „Pierwsza zmiana“
Kiedy Otto Nagel wystawił w 1926 r. swoje prace w proletariackiej dzielicy Berlina Weddingu, jeden z krytyków napisał: „Nietypowe środowisko dla sztuki. (...) Publiczność, kobiety i mężczyźni z Weddingu, poważni, w milczeniu oglądają obrazy. Widzą na ścianach siebie samych”. Nagel zwany „piewcą Weddingu”, tworzył w duchu Bauhausu – także sztuka nie jest tylko dla elit, ale dla każdego.