Polacy mają więcej w portfelach, Niemcy najmniej bezrobotnych
8 stycznia 2013Liczba bezrobotnych w strefie euro osiągnęła nowy rekord. W 17 państwach eurolandu, w listopadzie ub.r bez pracy pozostawało 18,82 mln ludzi, co odpowiada 11,8-procentowej stopie bezrobocia, wynika z danych opublikowanych dzisiaj przez Eurostat. W porównaniu z październikiem 2012 roku oznacza to wzrost o 113 tys. bezrobotnych. Liczba osób szukających pracy wzrosła w ciągu ubiegłego roku o ponad dwa miliony. We wszystkich 27 państwach unijnych bezrobocie wzrosło do ponad 26 mln.
Najtrudniejsza sytuacja jest w najdotkliwiej dotkniętych kryzysem Hiszpanii i Grecji, gdzie bez pracy pozostaje co czwarty mieszkaniec. W Hiszpanii stopa bezrobocia sięgała w listopadzie 2012 r. 26,6 procent. Ostatnie dane dostępne w Grecji pochodzą z września ub.r. Stopa bezrobocia sięgała tam wówczas 26 procent. Szczególnie frustrujące jest położenie osób poniżej 25 roku życia. W obydwu krajach bezrobocie dochodzi w tej grupie do 60 procent.
Dla porównania w Polsce stopa bezrobocia wyniosła w listopadzie ubiegłego roku 10,6 procent.
Rekordowo niskie bezrobocie w Niemczech
Niemcy należą do państw z najniższą stopą bezrobocia. Według danych Eurostatu w Austrii bez pracy pozostawało w listopadzie ub. r. 4,4 procent osób w wieku produkcyjnym, w Luksemburgu – 5,1 procent, a w Niemczech – 5,4 procent.
Obliczenia Eurostatu różnią się od obliczeń niemieckiej Federalnej Agencji Pracy (BA). Według BA bezrobocie wyniosło w Niemczech w grudniu ub.r. 6,7 procent.
Pogłębia się przepaść między Północą i Południem
Południe tonie w biedzie i bezrobociu, Północ rozwija się – ten alarmujący podział Europy potwierdza także opublikowany dzisiaj raport socjalny KE. Podział ten dramatycznie pogłębił się zwłaszcza w ostatnich pięciu latach. W roku 2000 różnica w stopie bezrobocia między obydwoma regionami oscylowała w granicach 3,5 punktów procentowych; w 2007 r. w ogóle jej nie było, a od początku kryzysu finansowego i gospodarczego znowu wzrosła do 7,5 procent.
Różnice widoczne są także w wysokości dochodów mieszkańców UE. W dwóch trzecich państw unijnych realne dochody gospodarstw domowych spadły. W Grecji rodziny dysponują o jedną piątą mniej (17 procent) tego, co miały jeszcze w 2009 roku. W Hiszpanii jest to 8 procent mniej, na Cyprze – 7 procent. za to w krajach skandynawskich, we Francji, Niemczech i w Polsce, mimo kryzysu, realne dochody obywateli wzrosły.
Plan Marshalla dla Europy
Komisja Europejska dostrzega w takim rozwoju sytuacji „niepokojący trend” i „nowy wzór”, które potwierdzają także dane Eurostatu dotyczące bezrobocia. Komisarz ds. socjalnych Lázsló Andor, mówił dziś w Brukseli o „przepaści socjalnej”. - 2012 był dla Europy trudnym rokiem, jeżeli chodzi o bezrobocie i sytuację socjalną - powiedział. Także w tym roku jest mało prawdopodobne, by sytuacja miała się poprawić, o ile nie zostaną poczynione zdecydowane kroki. - Jest całkowicie nie do zaakceptowania, żeby 26 mln ludzi w UE pozostawało bez pracy – podkreślił premier Irlandii, Enda Kenny. „Nie do przyjęcia” jest też tak wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi. Irlandia, która sprawuje od 1 stycznia 2013 prezydencję w Radzie UE, za priorytetowe uznała stabilność, wzrost gospodarczy i zatrudnienie.
Niemieckie Związki Zawodowe (DGB) domagają się stworzenia „Planu Marshalla dla Europy”, a w jego ramach przeprowadzoną w następnych latach ofensywę inwestycyjną i modernizacyjną. Rosnąca przepaść ekonomiczna i socjalna w Europie jest „plamą na kryzysowej polityce UE”, stwierdziła Annelie Buntenbach, polityk Związku 90/Zielonych, członkini zarządu DGB. Szukanie wyjścia z tej sytuacji i znalezienie innowacyjnych rozwiązań jest zadaniem nie tylko poszczególnych państw członkowskich, ale całej Unii Europejskiej, dodała Annelie Buntenbach.