Politycy chwalą Ostritz za sprzeciw wobec neonazistów
22 kwietnia 2018– Postawa mieszkańców Ostritz jest dowodem na to, że takie zjawiska jak ten koncert są absolutnym marginesem społecznym – powiedział w sobotę (21.04.2018) wieczorem Stephan Meyer z CDU.
– Musieliśmy pogodzić się z tym, że festiwal NPD jest faktem, w demokracji tak bywa, lecz równocześnie pokazaliśmy, że demokracja może wyglądać też zupełnie inaczej – kolorowo, przyjaźnie, z szacunkiem dla wszystkich – podkreślił deputowany CDU w parlamencie krajowym (landtagu) Saksonii.
"Przygnębiające doświadczenie"
Franziska Schubert z partii Zieloni mówiła o „nowej jakości” solidarności wszystkich partii demokratycznych w walce ze skrajnie prawicową ideologią. – Nasze polityczne przesłanie jest jasne: nie cofniemy się ani o krok przed nazistami, brunatną ideologią i antysemityzmem – podkreśliła. – Ostritz jest otwartym na świat, tolerancyjnym, kierującym się chrześcijańskimi zasadami miastem – dodała Schubert.
Thomas Baum z SPD powiedział, że w pociągu, którym przyjechał z Goerlitz, siedziało wielu neonazistów z różnych krajów – „podpitych i ryczących na całe gardło”. Jak dodał, jadący na festiwal zaczepiali i obrażali konduktora o migranckim pochodzeniu.
– To bardzo przygnębiające doświadczenie – ocenił socjaldemokrata.
Od piątku w hotelu Neisseblick (Widok na Nysę) odbywał się zorganizowany przez skrajnie prawicową Narodowo-Demokratyczną Partię Niemiec (NPD) festiwal muzyki rockowej. Do liczącego 2,4 tys. mieszkańców miasteczka nad granicą z Polską przyjechało blisko tysiąc neonazistów.
Mieszkańcy protestują
Szeroki sojusz Kościoła katolickiego i protestanckiego, związków zawodowych i organizacji pozarządowych na miejskim rynku, jako wyraz sprzeciwu, zorganizował przeciwko spotkaniu neonazistów Święto Pokoju.
W koncertach, spotkaniach, odczytach na miejskim rynku uczestniczyło według organizatorów od piątku do niedzieli 3000 osób. Osobny wiec zorganizowała niemiecka Lewica. Uczestniczyły w nim grupy działaczy partii Razem z Wrocławia i Poznania.
Organizator festiwalu rockowego „Tarcza i Miecz”, polityk NPD Thorsten Heise zadeklarował gotowość do współpracy z Polakami i Czechami.
Komplementy pod adresem Polaków
Pytany na konferencji prasowej przez Deutsche Welle o przyczyny zaproszenia na festiwal gości z Polski, Heise odpowiedział: – Uważam, że jeśli chodzi o wydarzenia z przeszłości i związane z nią pojęcia, powinniśmy powoli zacząć patrzeć w przyszłość, zamiast stale cofać się do przeszłości.
Na stronie internetowej organizatorów, miejscowości po polskiej stronie granicy określane były mianem miejsc „pod polską administracją”, czyli tak, jak w czasach, gdy władze RFN nie uznawały polskiej granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.
– Polska jest krajem w Europie, jest krajem bratnim Niemiec, podobnie jak Francja, Hiszpania, Grecja. Nikt z nas nie ma uprzedzeń. Wręcz przeciwnie, dziś w ramach festiwalu zawodnicy polscy wraz z niemieckimi czy amerykańskimi biorą udział w walkach pokazowych, a po walce rozchodzą się jak przyjaciele – wyjaśnił szef NPD w Turyngii i jeden z wiceprzewodniczących partii.
– Chcemy wykazać, że jako siła znajdująca się w RFN najdalej na prawo, patrzymy do przodu i chcemy współpracować z każdym Polakiem, który myśli w sposób narodowy, który opowiada się ze Europą ojczyzn, który sam decyduje, bez dyrektyw z zewnątrz – mówił Heise dodając, że to samo dotyczy Czechów i innych narodów.
Jak zaznaczył, w dwudniowym spotkaniu uczestniczą goście z 15 krajów.
Saksońskie MSW o uczestnikach z Polski
Sekretarz stanu w saksońskim MSW Guenther Schneider potwierdził wcześniej, że niemiecka policja miała informacje o udziale w festiwalu obywateli z Austrii, Polski i Czech. Zastrzegł, że nie wie, czy przedstawiciele tych narodowości dotarli na miejsce. „Nie mam ochoty na osobiste witanie ich” – zauważył z sarkazmem. Wśród wchodzących na teren hotelu Neisseblick widać było osoby noszące koszulki z symbolami jednego z polskich klubów sportowych.
Festiwal odbywa się przy granicy z Polską – hotel znajduje się w odległości kilkudziesięciu metrów od mostu na Nysie, która stanowi granicę polsko-niemiecką.
Heise zapewniał dziennikarzy, że początek festiwalu – 20 kwietnia jest datą przypadkową, niemającą nic wspólnego z przypadającymi na ten dzień urodzinami Adolfa Hitlera.
W sobotę do późnej nocy odbywały się koncerty zespołów związanych z ruchem neonazistowskim i kibolskim: Spisek Lunikoff, AMOK, Oidoxie, Sons of Odin, Sturmwehr Jens & Martin.
Porządku w mieście strzegło około 1000 funkcjonariuszy. Według policji nie doszło do poważniejszych incydentów. NPD zapowiada na listopad kolejny festiwal, prawdopodobnie w tym samym miejscu.
Jacek Lepiarz, Ostritz