Polityczna wizja FDP: Czworo drzwi do Niemiec
24 sierpnia 2017Partii FDP daje się duże szanse wejścia do Bundestagu po nadchodzących wyborach powszechnych. Redaktor naczelna Deutsche Welle Ines Pohl i red. Jaafar Abdul-Karim przeprowadzili z szefem tej partii Christianem Lindnerem obszerny wywiad, w którym liberał stwierdził, że misji wojskowej w Afganistanie nie będzie można wciąż dalej przedłużać. Sceptycyzm wobec misji afgańskiej uzasadnia on tym, że nie zostały osiągnięte jej cele. Być może cel uczynienia z Afganistanu demokracji hołdującej zachodnim wartościom i wolnemu rynkowi był zarówno kulturowo, jak i cywilizacyjnie zbyt ambitny w zamierzonym czasie - stwierdził Lindner.
Międzynarodowa misja wojskowa pod dowództwem USA trwa już 16 lat. Nie dalej jak na początku tego tygodnia prezydent USA Donald Trump zapowiedział wzmocnienie amerykańskich oddziałów w Afganistanie. Lindner zaznaczył: - Nie sądzę, żeby z taką akcją było Bundeswehrze po drodze.
Kategoryczna postawa
Także w innych kontrowersyjnych kwestiach 38-letni liberał nie owijał w bawełnę. W odniesieniu do Turcji, ze względu na wciąż zaogniający się konflikt z tym krajem, domagał się "czerwonego światła" dla współpracy gospodarczej, konkretnie proponując wstrzymanie poręczeń eksportowych i rozmów w sprawie ulg celnych. – Tego jesteśmy winni tureckiej opozycji – powiedział.
W Turcji po nieudanym puczu sprzed roku władze aresztowały tysiące ludzi i znacznie ograniczyły wolność prasy. Przed kilkoma dniami długie ramię tureckiego prezydenta Erdogana dosięgnęło także krytycznych Turków będących obywatelami innych krajów i żyjących za granicą. W Hiszpanii doszło do zatrzymania tureckiego pisarza legitymującego się niemieckim paszportem.
Czworo drzwi do Niemiec
Christian Lindner nie pozostawił suchej nitki na kursie Angeli Merkel w polityce uchodźczej. Jego zdaniem procedury azylowe trwają zbyt długo. Rozwiązaniem dla ich przyśpieszenia byłoby wprowadzenie osobnego statusu prawnego, wedle którego uchodźcy otrzymywaliby okresową ochronę humanitarną.
Po stwierdzeniu tożsamości ludzie przybywający do Niemiec otrzymywaliby najpierw zezwolenie na pobyt i mieliby natychmiastowy dostęp do rynku pracy. Ale - jak zastrzega Lindner - zezwolenie na pobyt byłoby restrykcyjnie ograniczone w czasie. Kiedy sytuacja w kraju pochodzenia uchodźców znów by się uspokoiła, musieliby oni z reguły opuścić RFN.
Propozycje - jego zdaniem - lepszej polityki uchodźczej są elementem jego wizji przyszłej polityki imigracyjnej. Niemcy są krajem napływowym – powiedział szef FDP, ale musimy precyzyjnie zdefiniować, jakie są drogi dostępu do Niemiec. Posłużył się przy tym metaforą czworga drzwi. Pierwsze drzwi to azyl. Jest to indywidualne prawo podstawowe, dla którego wedle wyobrażeń Lindnera nie powinno być żadnych limitów ani ograniczeń. Odnosiłoby się ono tylko do niewielu osób, które naprawdę są indywidualnie prześladowane. Na drugich drzwiach widnieje napis „uchodźca”. Pod tym pojęciem kryją się dla niego ludzie, którzy nie są indywidualnie prześladowani, tylko uciekają przed wojną i przemocą.
Na pytanie, czy byłby jakiś górny limit ich liczby, Lindner odpowiedział, że górna granica zależałaby od możliwości zaoferowania tym ludziom godnych warunków pobytu. Nie podawał przy tym konkretnej liczby.
Na trzecich drzwiach przyszłej liberalnej polityki imigracyjnej znajdowałby się szyld „kwalifikowanej imigracji”, czyli selekcji osób, które mogłyby przyjechać do Niemiec. – My decydujemy wtedy, kto może przyjechać, w zależności od znajomości języka, kwalifikacji itd.
Czwarte drzwi wg. Wolnych Demokratów byłyby natomiast zamknięte. Komu nie przysługuje azyl, nie jest uchodźcą ani wykształconym specjalistą, ten nie może przyjechać do Niemiec i nie może tu zostać.
Arytmetyka wyborcza
Czy Wolni Demokraci będą mogli w przyszłym rządzie zrealizować swoje wyobrażenia, zależy oczywiście od wyniku wyborów i ewentualnych negocjacji koalicyjnych. W obecnej chwili FDP według sondaży ma szanse na 8-procentowe poparcie elektoratu, idąc łeb w łeb z Zielonymi i Alternatywą dla Niemiec (AfD). Lewica ma szanse na 9 proc. Walka o trzecie miejsce w wyborach jest zatem ekscytująca.
FDP jak na razie nie miałaby szans na koalicję z CDU/CSU. Lindner w ubiegłych tygodniach niejednokrotnie podkreślał, że równie dobrze wyobraża sobie swoją ważną rolę w szeregach opozycji. Najchętniej oczywiście na jej czele.
Marcel Fuerstenau / Małgorzata Matzke