Polityk PiS: Oferta dla nauczycieli lepsza niż dla rolników
10 kwietnia 2019Na pytanie o to, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński wybrał dobry moment, obiecując tuż przed strajkiem nauczycieli, unijne dopłaty dla rolników (w tym 100 zł do tucznika i 500 zł na krowę), Ryszard Legutko powiedział, że „to taki dobry moment jak każdy inny”. Podkreślił także, że konwencja Prawa i Sprawiedliwości, na której padły te obietnice, poświęcona była tematyce rolniczej, a rolnicy czują się w Polsce niedowartościowani.
Polityk dodał, że oferta premier Szydło dla nauczycieli była bardzo szczodra, znacznie bardziej szczodra niż ta przedstawiona rolnikom.
W programie Studio Europa, realizowanym wspólnie przez DW i Interię w Brukseli, udział wzięli europoseł PiS Ryszard Legutko oraz europoseł Joachim Zeller z niemieckiej CDU.
Nie chcemy szkodzić Polakom
Obaj politycy wypowiadali się także o przegłosowanym kilka dni temu przez Parlament Europejski pakiecie mobilności. Nowe przepisy regulujące przewozy międzynarodowe są niekorzystne dla Polski. Dlatego m.in. europosłowie PiS chcą zaskarżyć głosowanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu.
– Na sesji plenarnej poddano pod głosowanie sprawozdania, które zostały odrzucone przez komisję. Dosłownie wszystkie możliwe zasady legislacji zostały tutaj złamane – powiedział europoseł PiS.
Z zarzutami nie zgodził się Joachim Zeller. - Więcej niż dwie trzecie posłów zagłosowało „za”. To był jasny wynik.
Polityk CDU zapewnił: - Nie chcemy szkodzić Polakom czy Bułgarom. Chodzi to, by ludzie mieli dobre warunki pracy w transporcie międzynarodowym. Musimy przyznać, że zwłaszcza kierowcy z Europy Wschodniej muszą pracować w nieludzkich warunkach.
Poniżej godności
Tuż po głosowaniu w PE, europoseł PO Janusz Lewandowski powiedział: „to jest swoisty wyrok zbiorowy, jakie odsiadują wszystkie tzw. nowe kraje za poczynania Kaczyńskiego i Orbana. Widać zmianę klimatu wobec naszej części Europy”.
– Jest poniżej mojej godności komentowanie wypowiedzi posła Lewandowskiego, którego słowa są z reguły skrajnie niemądre – zareagował polityk PiS. - Ale pomijając personalia, to od dłuższego czasu widoczne jest, że w UE są równi i równiejsi. Kraje Europy Wschodniej, które w pewnym momencie wyszły z roli uczniów i zaczęły dbać o własne interesy nagle spotykają się z arogancją władzy starej Unii.
Na pytanie o to, dlaczego Niemcy w najlepsze prowadzą interesy z Rosją w czasie, gdy kraj ten jest obłożony sankcjami unijnymi, Zeller powiedział, że „nie są to fantastyczne interesy”. – Pochodzę z Berlina i ze względu na sankcje berlińska gospodarka straciła wiele kontaktów z Rosją – przyznał niemiecki polityk.
Z korzyścią dla twórców
Obaj politycy odnieśli się także do nowych przepisów dotyczących praw autorskich w internecie. – Skorzystają na nich głównie twórcy. Dotychczas na ich pracy często zarabiały głównie wielkie platformy internetowe. Te przepisy to regulują – powiedział Zeller.
Natomiast zdaniem polskiego polityka, nowe regulacje są dużym zagrożeniem dla wolności w internecie. – Cenzura już istnieje. Ja czuję, że żyjemy w świecie, gdzie można zrobić coraz mniej i powiedzieć coraz mniej – powiedział Ryszard Legutko.
Całą rozmowę można obejrzeć w najnowszym odcinku Studia Europa. Program prowadzą Jowita Kiwnik Pargana, DW i Agnieszka Waś-Turecka, Interia.