1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Co ma Schroeder, czego nie mają Macron i Scholz

12 marca 2022

Niemieckie dzienniki komentują w sobotę (12.3.22) wizytę Gerharda Schroedera u Putina i oceniają, że Schroeder jest jedynym Niemcem, który może dotrzeć do Putina.

https://p.dw.com/p/48NyU
Gerhard Schroeder i Władimir Putin w 2004 roku
Gerhard Schroeder i Władimir Putin w 2004 rokuZdjęcie: Christian Charisius/Pool/AP/picture-alliance

„Allgemeine Zeitung” pisze, że cóż to byłby za triumf dla Schroedera, gdyby udało mu się przekonać Putina, żeby poszedł na ustępstwa. Dalej dziennik z Moguncji zastanawia się nad tym, jakich argumentów Schroeder miałby użyć, których nie podnieśli już inni przywódcy państw i premierzy rządów, tacy jak Biden, Macron czy Scholz. Równocześnie gazeta spekuluje jednak na temat tego, że być może Schroeder jest jedyną osobą, która może Putinowi wytłumaczyć, że niszczy właśnie nie tylko Ukrainę, ale i swoją Rosję. „Nieprzyjemne prawdy są łatwiejsze do zniesienia, jeśli słyszy się je z ust dobrego przyjaciela”. Na zakończenie „Allgemeine Zeitung” stwierdza, że Gerhard Schroeder w ostatnich tygodniach stał się nie do zniesienia, niemniej jednak życzy mu sukcesu.

Z kolei „Rhein-Neckar-Zeitung” pyta Radio Moskwy o to, co ma Gerhard Schroeder, czego nie mają Biden, Macron, Erdogan, Bennet czy Scholz. I uważa, że odpowiedzią jest to, iż Schroeder ma bliski kontakt z Putinem. Przypomina, że w ostatnich tygodniach Schroeder nie sprawiał wrażenia jakby chciał choćby w najmniejszym stopniu wpłynąć na swojego „przyjaciela”. Gazeta z Heidelbergu uważa, że z tego właśnie powodu Putin prawdopodobnie zaaprobował wizytę byłego kanclerza Niemiec  w ciągu dziesięciu minut. „I tak świat teraz czeka, czy z tego spotkania przyjaciół wyniknie cokolwiek pokojowego. Byłoby to sensacją. A SPD? Może włożyć wniosek o usunięcie (Schroedera) ze Stowarzyszenia Okręgowego w Heidelbergu do „niszczarki”.

Ukazująca się we Frankfurcie nad Odrą „Maerkische Oderzeitung” opisuje: „Były kanclerz jest na samotnej misji w Moskwie, jego żona modli się przy oknie, za którym widać kopuły Soboru Wasyla Błogosławionego – czy to tylko kicz, czy świat musi wstrzymać oddech z zachwytu? Jedno jest pewne: Gerhard Schroeder już często dowodził, że czasami traci poczucie rzeczywistości”. Dziennik przypomina, że tak było kiedy w 2005 rozpisane zostały nowe wybory, które przegrał, a potem przed kamerami odmówił Angeli Merkel szansy zostania jego następczynią. Dodaje także, że krótko przed napadem Rosji na Ukrainę były kanclerz Niemiec zarzucał rządowi w Kijowie „pobrzękiwanie szabelką”. Gazeta przyznaje, że z drugiej strony Schroeder jest prawdopodobnie jedynym Niemcem, który może dotrzeć do Putina.

Demonstracja w Berlinie przeciwko wojnie w Ukrainie
Demonstracja w Berlinie przeciwko wojnie w UkrainieZdjęcie: JOHN MACDOUGALL/AFP

W ocenie „Ludwigsburger Kreiszeitung” Schroeder nie jest „szczerym pośrednikiem”. Gazeta nazywa go „marionetką Putina”, która od lat jest wysoko wynagradzana i przypomina, że socjaldemokrata nie ma mandatu do prowadzenia negocjacji. „Gdyby udało mu się przekonać podżegacza wojennego na Kremlu, by poszedł na ustępstwa, to ile byłoby to warte? Czy nie dajemy się nabrać na szaradę? Z poranionym byłym kanclerzem z Hanoweru w roli głównej , który nie ma już niemal przyjaciół, otrzymuje groźby śmieci i ma zapewnioną dodatkową ochronę policyjną przez całą dobę, ponieważ mimo brutalnej inwazji, którą zarządził Putin, nadal piastuje lukratywne stanowiska w rosyjskich koncernach energetycznych?”.