SZ: „Dortmund jest fantastycznym klubem”, ale Lewandowski chce odejść
6 czerwca 2013Dziennik z Monachium w artykule zatytułowanym: „Lewandowski chce natychmiastowego przejścia” zajmuje się polskiem napastnikiem pisząc, że stara się on jak najszybciej rozstać z Borussią Dortmund. „Dortmund jest fantastycznym klubem, który zawsze będę szanować. Jednak na przyszłość życzyłbym sobie nowych wyzwań” - przytacza gazeta wypowiedź Lewandowskiego dla tabloidu Bild-Zeitung. Wspierając się dalej informacjami z tej gazety SZ donosi, że Lewandowski poinformował rzekomo już o swojej decyzji zarząd dortmundzkiego klubu. „Wychodzę z założenia, że wszystko zostało już wyjaśnione i że tego lata przejdę do wybranego przeze mnie klubu. Byłoby to rozwiązanie najlepsze dla wszystkich stron” - powiedział zawodnik.
„Lewandowski unika przy tym podania nazwy wybranego przez siebie klubu, był jednak od miesięcy przedmiotem pertraktacji Bayernu Monachium. A odchodzący z Monachium trener Jupp Heynckes zapowiedział po finale Ligii Mistrzów możliwość transferu polskiego piłkarza do mistrzowskiego rekordzisty” - komentuje SZ.
Tymczasem prezes BVB Hans-Joachim Watzke powtórzył ostatnio, że pozwoli Lewandowskiemu, którego wiąże z Borussią umowa do 2014 roku, na opuszczenie klubu, jeśli BVB otrzyma w zamian ofertę odpowiadającą aktualnej wartości zawodnika. Klub nie jest poza tym zainteresowany utratą kolejnego po Mario Goetze ważnego zawodnika na rzecz Monachijczyków. Dziennik przypomina jednocześnie, że ostatnio w mediach oceniano kwotę transferu za Lewandowskiego na 25 mln euro.
Polska sceptyczna wobec euro
Ta sama gazeta komentuje w artykule zatytułowanym:„Wyjść z szarej strefy” gotowość Łotwy do przystąpienia od 1stycznia 2014 do strefy euro. SZ cytuje wypowiedź premiera Valdisa Dombrovskisa dla tabloidu Bild-Zeitung, że „Łotwa chce w ten sposób dać jasno do zrozumienia, że należy do Zachodu, a nie znajduje się w szarej strefie między Rosją, a UE”. (...) Następnie dziennik podkreśla, że mimo niepowodzeń, jakie Łotwa poniosła podczas kryzysu finansowego w 2008 r., należy ona obok Litwy i Estonii do europejskiej czołówki, jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Ocenia się, że w bieżącym roku wyniesie on na Łotwie 3,8 procenta, a na rok 2014 przewiduje się zgoła wzrost rzędu 4,1 procent.(...) W ślady Łotwy zamierza udać się za dwa lata Litwa.
Bardziej sceptyczna, jak pisze SZ jest w przypadku euro Polska, która musi przedtem zatroszczyć się o redukcję zadłużenia. Polacy nie spełniają również innych kryteriów traktatu z Maastricht. Jak zapewnia premier Donald Tusk stanie się to jednak do 2016 roku. Ale decyzja zapadnie dopiero w 2015 r. po wyborach parlamentarnych. Gazeta z Monachium informuje też, że większość Polaków podobnie jak Litwinów oraz Łotyszy jest negatywnie nastawiona do euro. A premier Czech Petr Necas zapowiedział, że kwestia wprowadzenia euro w tym kraju nie jest na porządku dziennym.
Alexandra Jarecka
red. odp.: Elżbieta Stasik