Prasa o atakach na polskie pociągi: „prosty sygnał radiowy”
29 sierpnia 2023Niemieckie media piszą o atakach na polską kolej, które w ubiegły weekend unieruchomiły nagle kilkadziesiąt pociągów. W Szczecinie i okolicy sygnały zostały w taki sposób zakłócone, że około 20 pociągów musiało się nagle zatrzymać. Po około godzinie mogły kontynuować podróż – donosi regionalny dziennik „Nordkurier” ukazujący się na terenie graniczącej z Polską Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Brandenburgii. Ataki miały miejsce przy użyciu prostych środków, a słaby punkt znany jest już od lat – czytamy.
Żaden „cyberatak”
Rodzaj tego ataku nie jest skomplikowany, więc trudno nawet mówić o „cyberatakach”. Od lat wiadomo o słabym punkcie, który jest wymieniany także w oficjalnych dokumentach Unii Europejskiej. A sam atak można najwyraźniej przeprowadzić niewielkim wysiłkiem i niewielkim kosztem.
Jak podaje niemiecki portal poświęcony technice informacyjnej i telekomunikacyjnej „Heise online”, niektóre polskie pociągi nadal korzystają z niezaszyfrowanej technologii radiowej. A zatem wysyłając sygnał na odpowiedniej częstotliwości, można zatrzymać pociąg. Może to zrobić każdy posiadacz nadajnika za 30 euro – pod warunkiem, że będzie przebywał w odległości kilku kilometrów od pociągów.
Do 2025 r. ten słaby punkt na polskiej kolei ma zniknąć – czytamy.
Polskie koleje rosyjskim celem?
„Heise online” podaje, że ważny szczegół wskazuje na to, iż ataki na polskie pociągi są związane z rosyjską wojną przeciwko Ukrainie. Chodzi o towarzyszące atakowi nagranie rosyjskiego hymnu narodowego i przemówienia Putina „na częstotliwościach kolei”.
Polska jest ważnym węzłem komunikacyjnym w dostawach broni do Ukrainy. Czy teraz sama stanie się celem? – pyta dziennik „Nordkurier”.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>